Złapał debil złotą rybkę. Stoi tak nad wodą, trzyma rybkę i mruczy:
- Może tatusiowi walonki nowe sprawić, bo ze starych śmierdzi bardzo? Może mamusi szmatę do podłogi, bo jak wycieram twarz to się brudzę? Może siostrze paczkę prezerwatyw, bo...
- Eeeeee... ty, łosiu – przerywa rybka. – Wiesz chyba co ja jestem i co masz robić? Procedury znasz?
- Tak, znam! – krzyczy debil i odrywa rybce płetewki, wyrzuca wysoko do góry i woła:
- Leć, leć rybko do nieba i przynieś mi kawałek chleba!
Złapał debil złotą rybkę....
Dodane przez matejko44
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- Strona 1
- ››