Dzwonię do swojej kobiety: - Kochanie, policja skarbowa zamknęła mi biznes... Wracam do domu, a po niej ani śladu, wszystkie swoje rzeczy zabrała. No i dobrze, po co mi baba bez poczucia humoru?
10-cio miesięczna dziewczynka (ponoć) uwielbia grejpfruty, chociaż jej reakcja zdaje się temu przeczyć.
- Dlaczego Małysz zaraz po ślubie zabrał swoją żonę na skocznię? - Bo musiał ją przenieść przez próg.
- Pani minister, bramki na Narodowym są trochę za małe... - Niech nie narzekają, hokeiści mają mniejesze i jakoś dają radę.