psy
hit
#it
lek
emu
syn
fut
Nie znaleziono strony której szukasz, ale może znajdziesz coś ciekawego poniżej ;)

PAMIĄTKI ZNAD MORZA...

PAMIĄTKI ZNAD MORZA

Jak wiadomo, nad morzem wszystko się sprzeda. Turysta to taka bestia, która kupuje chętnie i często, obojętnie co, ważne aby przypominało wczasy nad Bałtykiem. Mój kumpel dorabia sobie pracując w jednym z kiosków z "pamiątkami znad morza". Wśród licznego asortymentu tandety ma także tzw. kamienie lecznicze - kawałek skały na plastikowej podstawce. Zmyślny ten wynalazek ma za zadanie wspierać kondycję fizyczną zmęczonego turysty - dotykanie i miętoszenie w ręku jednego wzmacnia pracę serca, inny działa kojąco na nerki, jeszcze inny na wątrobę...
Siedzę sobie ostatnio pod kioskiem i gadamy. Kumpel sprawdza asortyment i rzecze:
- Słuchaj, popilnuj mi na moment interesu bo się skończyły granity. Skoczę do hurtowni i za 10 minut wracam z towarem.
Kumpel zniknął za rogiem a mi już po chwili nawinęła się na stoisko jakaś kolonia. Po 5 minutach miałem chęć wziąć krzesło i walić na oślep (- Proszę pana, a po ile ta muszelka? - A ma pan pirackie flagi? - A znaczki pocztowe u pana dostanę?). O dżisas...
Na szczęście patrzę - biegnie kumpel a w foliowej torbie niesie kilka dorodnych granitów. Bez słowa wyciągnął jakieś podstawki z wygrawerowanym na złoto napisem GRANIT, ułożył na nich kamienie i wyeksponował towar za szybą. Ja do niego:
- To gdzie jest ta hurtownia, że tak szybko obróciłeś?
- Na dworcu, tylko musiałem poczekać bo "Ciuchcia Retro" stała na stacji i głupio było przy wszystkich zbierać te kamienie z torowiska...

Goła kobieta wieczorem...

Goła kobieta wieczorem na ulicy zatrzymuje taxi, wsiada i podaje swój adres domowy. Kierowca cały czas zerka do lusterka.
- Co gołej baby pan nie widział? - pyta kobieta.
- Widziałem, widziałem, tylko cały czas zastanawiam się, skąd pani wyciągnie pieniądze za ten kurs?

- Franek! A ty to jesteś...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ataman mówi do kozaków:...

Ataman mówi do kozaków:
- No to co panowie? NA KOŃ!
- Na koń i na koń! A może chociaż tak raz NA BABY???