psy
hit
#it
fut
syn
lek
emu
Nie znaleziono strony której szukasz, ale może znajdziesz coś ciekawego poniżej ;)

- Tatusiu! A co to jest...

- Tatusiu! A co to jest tam po lewo? - pyta mały yeti swojego ojca.
- Tam jest ludzki cmentarz, synku.
- A co to jest cmentarz?
- Tam ludzie chowają swoich zmarłych, oni sobie leżą i czekają nie wiadomo na co.
- To czemu my ich nie zjemy, skoro się nie ruszają, tylko uganiamy się za takimi co uciekają?
- Bo, mój synku, ludzie z gruntu są źli...

Przychodzi gość do lekarza...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

TELEFON...

TELEFON

Zaczyna się już sezon nad morzem. Wybrałem się więc do Łeby. W drodze powrotnej autobus PKS-u wypełniony po brzegi. Miałem nieszczęście usiąść tuż przed jakimiś młodym dziewczynami, które przez całą drogę głośno trajkotały tak jak te z "Dnia Świra". Obok mnie siedzi starszy jegomość, patrzy przez okno. W pewnym momencie szacowny pan wyciąga telefon i mówi:
- Właściwie nie mam żadnej sprawy... Tak sobie dzwonię, żeby z kimś pogadać... Jakieś bździągwy za mną siedzą i prowadzą tak odmóżdżające dialogi, że czuję jak mi szare komórki obumierają.

Dzień wypłaty męża....

Dzień wypłaty męża.
Żona od rana pisze na kartce wszystko co ma do kupienia z rzeczy potrzebnych w domu.
Minęła pora kiedy mąż zwykle wracał po pracy, a w oddali słychać nadciągającą burzę.
Kobieta zaczyna nerwowo wyglądać przez okno.
Mijają godziny, a na zewnątrz rozszalała się ciężka burza z oberwaniem chmury.
Około północy w drzwiach staje przemoknięty do ostatniej nitki mąż.
Widząc przed sobą żonę pyta...
- Na sooo ty tutaj szekaszzzz? - pszecieszzz widać, że jestem spłukany.