psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Żona:...

Żona:
- Z mężem żyjemy jak gołąbeczki, nie kłócimy się, nie spieramy. A wszystko dlatego, że postępuję tak, jak wyczytam w horoskopie na dany dzień.
Mąż:
- Z żoną żyje nam się normalnie. Może dlatego, że ma świra na punkcie horoskopów. Jak się o tym dowiedziałem, włamałem się jej na maila i codziennie podmieniam horoskopy.

SYLWESTER SIĘ ZBLIŻAŁ......

SYLWESTER SIĘ ZBLIŻAŁ...

W pracy paczkę robię. Zapakowałam toner dla klienta, wzięłam herbatkę, paczkę, podchodzę do szefa Marcina i pytam:
- Masz kielicha?
Marcin bez słowa odwraca się do szafki, wyjmuje rum, dolewa mi do herbaty.
[Ja] - Yyy... No, dzięki, ale mi chodziło o nalepki z kieliszkiem na paczki, żeby nie rzucali na poczcie...

Marysia tak przeżywała...

Marysia tak przeżywała swą noc poślubną, że przetrenowała ją dzień wcześniej z sąsiadem Wiśniakiem.

Nowak wybrał się z nieletnim...

Nowak wybrał się z nieletnim synem do sklepu. Oprócz papierosów i butelczyny na wzmocnienie nabył w drodze kupna kilogram kiełbasy zwyczajnej. Po powrocie do domu ulżył sobie co nieco z butelczyny, zapalił papieroska, a następnie włożył kiełbasę do lodówki. Jakiś wewnętrzny instynkt, a może wrodzona nieufność kazały mu zważyć kupioną kiełbasę. Jego podejrzenie potwierdziło się. Brakowało 15 dkg.
Wrócił do sklepu i złożył reklamację u tej samej sprzedawczyni:
- Zważyłem. Brakuje 15 deko...
Sprzedawczyni przyjrzała mu się nieufnie i równie nieufnie zapytała:
- A gnojka, z którym pan był też pan zważył?

Noc poślubna:...

Noc poślubna:
- Kochanie, powiedz mi szczerze, że jestem pierwszym facetem, który z tobą śpi.
- Cóż, jeśli masz zamiar spać - to tak!

Mąż posuwa żonę od tyłu,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Blondynka ma nowe mieszkanie....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Zenon Kupalonka z Sokółki...

Zenon Kupalonka z Sokółki wybrał się na polowanie i przez pomyłkę wziął papierosy syna.
Do śniadania ustrzelił trzy żyrafy i kangura.

W zoo rozlega się ogłoszenie...

W zoo rozlega się ogłoszenie przez radiowęzeł:
- Dwustukilogramowy goryl uciekł z klatki. Prosimy gości o opuszczenie zoo.
Nikt się nie ewakuował, ludzie powyciągali komórki, włączyli aparaty, czekają na show.
- Goryl jest niewyżyty seksualnie.
Tu już kobiety opuściły zoo.
- I biseksualny.

PERSONA NON GRATA...

PERSONA NON GRATA

Moja koleżanka jest sekretarką w miejscowym PKS-ie. Mają tam jednego brygadzistę zwie się Tadzio Wódka (przykro mi, ale muszę złamać ustawę o ochronie danych). Łaził od rana i jęczał, że chce do dyrektora. Dyrektor jednak jak tylko rano przyszedł, powiedział, że nikogo nie przyjmuje, bo jest strasznie zapracowany i w ogóle. Ale rzeczony Tadzio, kiedy już przylazł po raz ochnasty tak wkurzył koleżankę, że ta wpadła do gabinetu i od drzwi do dyrektora:
- Panie dyrektorze, Wódka na pana czeka!
Biedny chłop zerwał się zza biurka jak oparzony i galopem udał się w kierunku toalety świecąc bladozielonym licem. Dzień wcześniej były imieniny sąsiada...