Idą Trzej Królowie do Jezusa. Już wchodzą do stajenki, gdy jeden uderza głową we framugę i łapiąc się za czoło krzyczy:
- O Jezu!
Na to Maryja do Józefa:
- Widzisz Józefie, takie ładne imię Jezus. A ty ciągle tylko Staszek i Staszek.
Wiedżma kupiła sobie czarodziejskie lustro i postanowiła je wypróbować:
-Lustereczko powiedz przecie kto jest najpiękniejszy na świecie?
Na co lustro:
-Odsuń się babo! Muszę się rozejrzeć!
Mały chłopiec przybiega do mamy, która robi zakupy i krzyczy:
- Mamo! Mamo! W domu na kanapie leżą nadzy ludzie i robią dziwne rzeczy!
Na to mama:
- Nie chodź tam synku! To na pewno jacyś dzicy ludzie!
W odpowiedzi malec pokręcił głowa i powiedział:
- No ....nie wiem: ciocia to może jest dzika, ale tata jest nasz!
Jedzie sobie facet Mercedesem i widzi, że na poboczu stoi Syrenka z podniesioną maską. Facet myśli sobie "wezmę gościa no hol". Zjechał na pobocze, i mówi do faceta:
- Jak zapali to niech pan zamruga światłami.
Nagle obok nich przejechało ze świstem BMW. Kierowca Mercedesa krzyczy:
- Jak to BMW ma być szybsze od Mercedesa?! Nigdy!
Wskoczył do samochodu i ruszył z piskiem opon. Gdy tak ścigali się ze sobą nie zauważyli stojącego na poboczu policjanta. Policjant nadaje przez radio:
- Niesamowite! Na trasie E456, jadą Mercedes i BMW z prędkością 200 km/h!!!
- No i co w tym niesamowitego?! - odpowiada głos z radia.
- No to, że za nimi jedzie Syrenka i mruga światłami, żeby ustąpili jej z drogi!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mąż się ze mnie śmieje, że mam końską du...!
Lekarz mówi:
-Niemożliwe, niech pani pokaże.
Baba pokazuje mu, on ogląda, a następnie nic się nie odzywa tylko coś pisze.
Baba pyta:
- Co pan pisze panie doktorze?
Lekarz odpowiada:
-Wypisuję pani pozwolenie na sranie na ulicy.
Kobieta składa życzenia sławnemu aktorowi:
- Sławy panu nie życzę bo pan ma, pieniędzy panu nie życzę bo pan ma, zdrowia panu nie życzę bo pan ma, no to życzę panu żeby pana żona nie zdradzała!
- Ten reżyser nie potrafi pracować z aktorem - skarży się artysta artyście - Nie daje żadnych wskazówek, rad, niczego nie wyjaśnia. Proszę ja ciebie, przychodzę na próbę, a on mi mówi: Proszę pana, pan jest pijany. No to ja się pytam, co mi taka uwaga daje??