#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

W Detroit zainstalowali...

W Detroit zainstalowali na dworcu kolejowym "Inteligentny automat do sprzedaży biletów American Railroad".
Podchodzi John Brown, wrzuca ćwierć dolara i z automatu wypada kartka i rozlega się głos:
"Pan John Brown, wiek 48 lat, jedzie pan do Cincinatti i bilet w pierwszej klasie będzie pana kosztował 8,5 $. Do odjazdu ma pan jeszcze 10 minut czasu."

John - (ma opad szczeny) nie może zrozumieć skąd ta maszyna zna jego imię, nazwisko i wiek, oraz dokąd jedzie. Chwyta więc pod pachę stojącego obok indianera, ciągnie go do maszyny, wrzuca ćwierć dolca. Znów wypada kartka a maszyna nadaje:
"Wojownik Orle Pióro ze szczepu Kiowa, wiek 37 lat. Jedziesz do Memphis. Twój pociąg odjeżdża za 40 minut, a bilet pierwszej klasy będzie pana kosztować 6,8 $."

John tego nie może zrozumieć...
Pożycza od Indiańca ubranie i pióropusz , wrzuca ćwierć dolca. Z automatu wypada karteczka i maszyna mówi:
"John!! Jesteś 48-letnim niedowiarkiem. Chciałeś jechać do Cincinatti, ale przez to, że robisz tu z siebie głupka odjechał twój pociąg. Zaoszczędziłeś 8,5 $ na bilecie !!!!"

Czterej policjanci jadą...

Czterej policjanci jadą radiowozem, a przy drodze stoi prostytutka. Policjanci zatrzymują się i kierujący pyta:
- Po ile numerek?
Prostytutka mówi:
- Z przodu 100 a z tyłu 150.
Na to siedzący z tyłu policjant:
- Dlaczego my z tyłu mamy płacić więcej??

- Wujku, czy...

- Wujku, czy to prawda, że jesteś kawalerem?
- Prawda.
- No to kto ci mówi co masz robić?

Co mają wspólnego, starszy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Kto to jest Benedykt XVI? ...

Kto to jest Benedykt XVI?
Jest to pierwszy Niemiec, któremu Polak załatwił pracę.

Informatyk umarł i poszedł...

Informatyk umarł i poszedł do piekła. Diabeł chytrze zapytał go, czy chce iść do ?zwykłego piekła?, czy do ?piekła dla informatyków?. Informatyk przytomnie zapytał ?A jaka jest różnica? Mogę to zobaczyć??. Diabeł się zgodził.
Zwykłe piekło: wiadomo. Kotły, gorąca smoła, diabły z widłami wrzucają do kotła grzeszne duszyczki? Za to piekło dla informatyków? Wygodne stanowiska komputerowe, superszybki internet, po dwa wielkie panoramiczne monitory podłączone do każdej stacji roboczej?
Informatyk bez większego zastanowienia wybrał ?piekło dla informatyków?. Jakież było jego zdziwienie, kiedy po przekroczeniu progu zastał kotły, gorącą smołę i diabły z widłami? Słowem: zupełnie nie to, czego się spodziewał. Niesiony na widłach spojrzał pytającym wzrokiem na diabła, który go tu przyprowadził. A diabeł zaśmiał się pod nosem i powiedział: ?To było DEMO, bracie, demo!?

Komar pyta komara:...

Komar pyta komara:
- Jak Ci idzie nauka latania?
- Nieźle... Ludzie jak mnie widzą, to klaszczą.

k***a, pokazywałem Ci...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W mojej rodzinie panowała...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ONI GO WIDZIELI!...

ONI GO WIDZIELI!

Wracam sobie kulturalnie tramwajem z zajęć. Jedziemy powoli, bo ruch duży. Z tylu natomiast siedzi sobie jakaś grupka chłopaków i opowiadają fakty o Norrisie - ogólnie cały tył rotfluje. Jako, że w temacie jestem to głowa w dół i staram się nie śmiać na glos Po pewnym czasie zbliżamy się do przystanku. Z racji korku pojazd zatrzymał się jakieś 20 m przed nim i czeka. W tym momencie wstaje spory, widać że po piwku (albo kilku piwkach) facet i chwiejnym krokiem zbliża się do drzwi. Nacisnął guzik otwierania nic. Jeszcze raz i znów nic. Pewien ze to już jego przystanek szarpnął za drzwi. Udało mu się otworzyć do połowy, ale natychmiast się zamknęły. Powtórzył to i znów to samo. Wszyscy oniemiali gapia sie, co on robi, a on już prawie wściekły sprzedaje kopa w drzwi i szarpie z całej siły, dzięki czemu udało mu się je otworzyć i wyjść z tramwaju. Ktoś krzyknął:
- Co pan wyprawia?
Na co gość z tyłu, niby do kolegi ale tak, że usłyszałem:
- To był Chuck Norris. On nigdy nie wysiada na przystanku, tylko wcześniej...
Tego już nie wytrzymałem...