psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Nauczycielka mówi do...

Nauczycielka mówi do dzieci, żeby pochwalili się kto ma starszego krewnego. Zgłasza się Małgosia:
- Ja mam babcię
Następny zgłasza się Wojtuś:
- Ja mam babcię i dziadka
Po chwili zgłasza się Jasiu i mówi:
- Ja mam pra pra pra pradziadka
Oj Jasiu, kłamczuszku, nie prawda.
- A dla dla dla dlaczego pani tak sądzi?

Krawiec pyta klienta:...

Krawiec pyta klienta:
- Czy jest pan żonaty?
- Tak.
- W takim razie mogę panu zaproponować jedną tajną kieszeń w marynarce.

Spotykają sie dwie blondynki...

Spotykają sie dwie blondynki jedna pyta drugiej:
- Czy ten zegarek dobrze chodzi?
- Nie, trzeba go nosić.

Prokurator przesłuchuje...

Prokurator przesłuchuje przed obliczem sądu oskarżonego o gwałt.
- Czy oskarżony napastował powódkę?
- Nie, na sucho...
- Czy opierała się?
- Tak, o ścianę.

Seks to nie szachy, kończenie...

Seks to nie szachy, kończenie w trzech ruchach nie robi wielkiego wrażenia.

Młoda dziewczyna jedzie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jak się nazywają zęby...

Jak się nazywają zęby mleczne u murzyna?
- Kiełki bambusa.

Pobożny muzułmanin wsiadł...

Pobożny muzułmanin wsiadł do taksówki w Londynie i słysząc muzykę szorstko rzekł do taksówkarza:
- Wyłącz radio, nie mogę słuchać muzyki, bo w czasach proroka jej nie było, a szczególnie zachodniej muzyki,która jest muzyką niewiernych.
Taksówkarz grzecznie wyłączył radio, po czym zatrzymał auto i otworzył drzwi.
- Co robisz? - zapytał muzułmanin.
- W czasach proroka nie było taksówek, więc wypie****aj i poczekaj sobie na wielbłąda!

Kowboj przyjechał nad...

Kowboj przyjechał nad staw i łowi ryby.
Po chwili złowił złotą rybkę.
Rybka mówi do kowboja:
- Jak mnie puścisz to spełnię twoje trzy życzenia.
Kowboj puszcza rybkę.
- Teraz twoje życzenia.
Chcę być kuloodporny.
Chcę mieć bańkę koniaku i żeby się nigdy koniak nie skończył.
Chcę mieć takiego jak ten koń za mną.
Rybka spełniła życzenia.
Przyjeżdża do domu i mówi do żony:
- Kochanie zobacz. Leje do wanny koniak i leje. Wanna jest już pełna a koniak leje się dalej.
To jeszcze nic.
Daje jej pistolet i mówi:
- Strzelaj.
Żona strzela i nic.
kule świstają, a kowboj żyje.
To jeszcze nic, patrz teraz.
Rozpina rozporek, a żona mówi:
- Ale pipa.

Pan młody mówi do kolegów,...

Pan młody mówi do kolegów, patrząc przed ślubem na przyszłą żonę:
-Założę się, że nikogo przede mną nie miała.
Pana młoda na to:
-Franek! jeszcze ślubu nie wzięliśmy, a ty już pieniądze w błoto wyrzucasz!