Dwoch dresiarzy bawi się w sklep:
- Poprosze litr chleba.
- Co ty wygadujesz? Mowi się kilogram chleba. Chodz zamienimy się miejscami.
- Poprosze kilogram chleba.
- A dzbanek pan ma?
Przychodzi gość do salonu tatuażu i mówi:
- Proszę mi walnąć czołg na całe plecy.
Artysta zabiera się do roboty, po około 20 minutach mówi do gościa:
- Gotowe.
- Tak szybko?
- Toż to tylko pięć liter.
Moja żona odkurzała wczoraj dywan, kiedy nagle odwróciła się do mnie i powiedziała "Nie ssie jak trzeba, chyba musimy się go pozbyć i kupić nowy"
Nie kuś mnie kobieto, chyba właśnie tak zrobię.
Wpada wściekły Kubuś Puchatek do Krzysia i od progu woła:
- ...że Prosiaczek kablował to rozumiem, świnia jest i tyle. Że Kłapouchy też - osioł, gamoń, dureń, to się dał wmanewrować. Ale, że kuźwa Miodek, to się nie spodziewałem!!!! - wrzasnął wkurzony miś rozbijając garnek o ścianę.