psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

CHŁOP, JAK SIĘ PATRZY...

CHŁOP, JAK SIĘ PATRZY

Koleżanka podesłała mi relację ze swego porodu. Oto co się działo:
"...Niestety Karolkowi nie śpieszyło się na świat w związku z tym tydzień po terminie wylądowałam na "salonach słowika" [dr Słowik - ordynator tutejszego położnictwa]. Po trzech dniach uporczywego kłucia mnie gdzie popadnie lekarze postanowili mnie "rozhulać" (cytat dosłowny) i wywołać poród. "Rozhulanie" skończyło się na stole - z powodu komplikacji w tempie expresowym zostałam przewieziona na salę operacyjną i tam sam pan doktor zrobił mi cięcie.
Pamiętam słowa doktora :
- Ooo, chłopak! Miał być chłopak?
- Tak!
- Ooo, a jak będzie miał na imię?
- Urszula.

Robert Korzeniowski zauważył...

Robert Korzeniowski zauważył w sklepie nową markę prezerwatyw - "Kondomy olimpijskie". Zaintrygowany, postanowił je kupić. Po powrocie do domu powiadamia żonę o zakupie.
- "Kondomy olimpijskie"? I czym różnią się od zwykłych? - pyta połowica.
- Są w trzech kolorach: złotym, srebrnym i brązowym. Jak medale olimpijskie.
- I jaki kolor założysz dziś w nocy?
- Złoty, naturalnie - oświadcza dumnie Korzeniowski.
- Naprawdę? A nie mógłbyś założyć srebrnego? Przynajmniej raz doszedłbyś jako drugi.

Na oddziale dla anemików...

Na oddziale dla anemików jeden z pacjentów krzyczy:
-Siostro mrówka!
-No i co z tego?!
-To bydle gdzieś mnie ciągnie!

Samolot stoi na pasie,...

Samolot stoi na pasie, wszyscy pasażerowie są gotowi, ale samolot nie startuje.
Zniecierpliwieni ludzie pytają co jest grane, przecież juz jest opóźniony. Na to stewardesa informuje ich, że czekają na pilotów. Wreszcie po 10 minutach piloci podjeżdżają pod trap, pasażerowie wyglądają przez okna i widzą dwóch pilotów idących z laskami dla niewidomych. Następuje pełna konsternacja ale nikt nic nie mówi.
Stewardesa pomaga niewidomym pilotom zająć miejsca w kokpicie, silniki nabierają mocy, samolot powoli kołuje na pas startowy, przystaje i zaczyna się procedura startu, koła kręcą się coraz szybciej, beton z coraz większą szybkością przesuwa się przed oczami, ale samolot jakoś się nie odrywa.
Pasażerowie widzą już zbliżający się koniec pasa startowego i nagle krzyczą:
- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!
... i w tym momencie samolot wzbija się w górę.
Pierwszy pilot mówi do drugiego:
"Jak kiedyś nie krzykną, to się stary zabijemy...".

Wraca myśliwy z polowania...

Wraca myśliwy z polowania do domu i zastaje żonę z kochankiem w łóżku.
Odbezpiecza bron i mówi.
- Wstawaj skurczybyku, zaraz ci jaja odstrzelę!!!
Kochanek wstając mówi błagalnie.
- Daj mi pan jakąś szanse.
- No dobra, stań w rozkroku i rozkołysz.

- Moja teściowa to istny...

- Moja teściowa to istny anioł.
- A moja jeszcze żyje.

olinek4...

olinek4

Odpowiedziano: 2011-08-19 12:02:15
coś w tym jest...
Papież kiedy umarł miał 85 lat - 8+5=13
Godzina śmierci: 21:37 - 2+1+3+7=13
Data śmierci: 02.04.2005 - 0+2+0+4+2+0+0+5=13
Postrzelony 13 Maja
9301 dni pontyfikatu - 9+3+0+1=13
Zmarł w 13 tygodniu roku.
JAN PAWEŁ DRUGI - 13 liter
czy to zbieg okoliczności ?

prześlij to dalej niech inni myślą...
Sorry, ale musi się spełnić. ...
Pomysł sobie życzenie a zobaczysz co sie stanie...
Zacznij myśleć o czymś czego naprawdę pragniesz,
To funkcjonuje.
Osoba, która mi wysłała ta wiadomość powiedziała, ze jej życzenie
spełniło sie w 2 dni po odczytaniu tej wiadomości.

Wypowiedz życzenie jak skończy sie
odliczanie:
10...
09...
08...
07...
06...
05...
04...
03...
02...
01...

*Wypowiedz życzenie*

Wyślij te wiadomość w ciągu 10 minut do 10 osób
Jeśli tego nie zrobisz stanie się
przeciwność Twojego życzenia

- Jestem zdumiony, po...

- Jestem zdumiony, po kim nasz syn odziedziczył taki wspaniały rozum? - zachwyca się
Kowalski swoim potomkiem.
- Z pewnością po tobie - odpowiada Kowalska - ja mam swój na miejscu.

Do właściciela stacji...

Do właściciela stacji benzynowej przychodzi jakiś facet i pyta.
- Czy potrzebuje pan ludzi do pracy?
- Nie, mam komplet, nawet o dwie osoby za dużo.
- Poważnie?
- Przykro mi, ale naprawdę mówię poważnie.
- No to, do cholery, niech mnie ktoś wreszcie obsłuży!

Przez pustynię zasuwa...

Przez pustynię zasuwa kangur. Zatrzymuje się. Z torby wysuwa się głowa pingwina. Pingwin rozgląda się i puszcza pawia.
W tym samym czasie na biegunie północnym mały kangur tupie z zimna i cedzi:
- Pieprzona wymiana studentów.