psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Dwa jeże idą na obiad....

Dwa jeże idą na obiad. Jeden z nich wchodzi na drzewo i pyta drugiego:
- Zrzucić ci jabłko?
- Nie zwal mi gruche...!

Narobił się Zenek w robocie....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Czemu ten pluton tak...

Czemu ten pluton tak krzywo stoi?!? - pieni się kapral.
- Bo ziemia jest okrągła - mówi jeden z żołnierzy.
- Kto to powiedział?!?!
- Kopernik.
- Kopernik wystąp!
- Przecież umarł.
- Czemu nikt mi o tym nie zameldował?

DOBRY INTERES...

DOBRY INTERES

Jakby ktoś nie wiedział - pracuje we firmie co to handluje sprzętem komputerowym. Przed chwilą dostaliśmy mailem zapytanie od Product Managera zajmującego się obudowami komputerowymi, ile jesteśmy w stanie sprzedać obudów komputerowych jakichś tam, w cenie 71 zł netto. Na co mój błyskotliwy kolega odpisuje:
- A jakbyś tak zrobił za 69 zł to dopiero byłoby fajnie.
Na co Product Manager równie bystro odpisał:
- Da się 69, ale tylko przy sprzedaży parami.

Lecą dwie jaskółki i...

Lecą dwie jaskółki i jedna mówi do drugiej:
-Wiesz co, chyba będzie padało!
Na to druga jaskółka:
-Ale dlaczego tak myślisz?
-Bo ludzie na nas tak dziwnie patrzą!

Przychodzi facet do lekarza...

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, wydaje mi się, że jestem herbatnikiem.
- Takim kwadratowym? - pyta lekarz.
- Tak
- Takim suchym?
- Tak
- I takim kruchym?
- No tak
- To nie jest pan herbatnikiem tylko zwykłym krakersem.

Przychodzi gość do weterynarza...

Przychodzi gość do weterynarza w sprawie swojego kota żartownisia.
-Panie, mój kot paskudzi mi w całym mieszkaniu - żali sięwłaściciel kota.
-Co dokładnie robi?- pyta weterynarz
-Sra na środku pokoju, bierze rozpęd i w biegu siada dupą na gównie. Ślizgając się tak rozsmarowuje gówno po całym dywanie. Mam już dość tego sprzątania co zrobić?
Po krótkim namyśle weterynarz mówi:
-Wywal pan dywan i przyklej pan do podłogi gruby papier ścierny i to pomoże.
Po kilku dniach gość wraca do weterynarza z informacją jak udałą się terapia kota.
-Panie ten pomysł był znakomity, zrobiłem tak jak pan kazałeś. Kot nasrał i jak się rozpędził do kuchni tylko oczy doleciały.

HIPNOTYZER...

HIPNOTYZER

Młody (lat 7) bawi się w hipnotyzera. Bierze więc coś imitującego wahadełko i macha matce przed nosem mówiąc:
- Jesteś bardzo śpiąca...
A po chwili z uwagą wpatrując się a nią dodaje
- I bardzo brzydka...

Był sobie paranoiczny...

Był sobie paranoiczny elektryk. Np. bał się w czasie igraszek złapać żonę za oba cycki naraz...

Pani do dzieci:"Przedstawiam...

Pani do dzieci:"Przedstawiam Wam:
Oto Suzuki mejd in dżapan"
Lekcję historii teraz zrobimy,
pamięć z cytatów dziś poćwiczymy.
"Wolność mi dajcie,albo zabijcie"
Kto to powiedział?-proszę zgadnijcie.
"To w Filadelfii powiedział Patrick"
Mówi Suzuki,Jaś na to "Matrix".
Dobrze Suzuki-będzie pochwała.
Pani kolejny cytat podała.
Jasiu nie wiedział,wiedział Suzuki.
Oj Jasiu, weź ty się do nauki.
Jasiu wkurzony siedzi na końcu
"Pocałuj w dupę mnie ty japońcu!"
"Kto to powiedział?"-pani wzburzona,
"McArtur oraz Lee Iaccoa"
Pani z uśmieszkiem klepie nowego,
"Dobry z historii jesteś kolego".
"Chyba się zrzygam"-ktoś z końca sali.
"To był Bush senior"-Suzuki prawi
"Obciągnij druta !"-Jasio wyskoczył
Pani zdumiona przeciera oczy.
"Kto to powiedział ?!"-pani już szlocha,
na to Suzuki bez drgnienia oka:
"Bill Clinton w domu do asystentki,
co potem miała koszulę w centki"
"Suzuki-gówno"-to głos Małgosi,
Suzuki na to: "Valento Rossi".
Klasa w histerii, pani zemdlała,
Jasio powiada "Niezła kabała..."
"Burdel tu straszny, o większy trudno"
Suzuki wdzianko poprawił równo:
"Tak mówił Miller przy całej sali,
gdy budżet z kumplem obgadywali"