psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Rozmowa w blasku świec:...

Rozmowa w blasku świec:
Ona: Jeśli mnie teraz pocałujesz, to będę twoja na wieki.
On: Dzięki za ostrzeżenie.

Siedzi (P)pan na ławce...

Siedzi (P)pan na ławce na skwerku i czyta gazetkę. Podchodzi z znienacka (C)czerwony nos i rzecze te słowa:
[C] - No, wstawaj idziemy!
[P] - Proszę?
[C] - Nie świruj idziemy
[P] - Ale o co chodzi?
[C] - Masz na pół wina?
[P] - Nie...
[C] - To wypie**alaj stąd! Po ch** tu siedzisz?!
A teraz prolog bo na bank nie kumacie. Ponoć była na skwerku drzewiej taka ławka, na której siadały czerwone nosy, kiedy miały gotówki tylko na pół winka. Siedział taki i czekał, aż się trafi ziomek z gotówką na drugie pół i wtedy myk do sklepu. Pan nie wiedział...

Na lekcji chemii pani...

Na lekcji chemii pani pyta się Jasia:
- Jasiu powiedz jaki wzór jest napisany na tablicy?
Jasiu mówi:
- no, no, no, no wiem na prawdę wiem, wiem mam to na końcu języka.
Pani:
- Jasiu wypluj to natychmiast, to kwas siarkowy!!!

89-letni Alfred poszedł...

89-letni Alfred poszedł do pubu, żeby poderwać jakąś dziewczynę. Przez kilka godzin siedzi przy barze, ale żadna kobieta nie chce od niego przyjąć propozycji wspólnego wypicia drinka. W końcu, zrozpaczony podrywa 67-letnią babcię klozetową zatrudnioną w pubie, panią Leokadię. Wspólnie spędzają upojną noc, po której oboje jedzą lekkostrawne śniadanie (płatki kukurydziane na mleku).
Po trzech dniach Alfred zauważa, że coś złego dzieje się z jego penisem - wypływa z niego podejrzana wydzielina. Szybko udaje się do dermatologa. Ten dokładnie ogląda członka emeryta i pyta:
- Czy w ostatnich dniach miał pan stosunek seksualny?
- Tak! - odpowiada dumnie Alfred.
- No to zjeżdżaj mi pan stąd szybko! Za chwilę będzie pan miał orgazm!

Kobieta wchodzi do sklepu...

Kobieta wchodzi do sklepu z dywanami i mówi:
- Chciałabym coś praktycznego do pokoju dziecinnego.
- A ile ma pani dzieci?
- Sześcioro.
- To najpraktyczniejszy byłby asfalt.

Pan Mietek miał ciężki...

Pan Mietek miał ciężki wypadek ze swoją teściową. On jakoś wyzdrowiał ale teściowa miała operację. Po operacji do pana Mietka podchodzi lekarz:
• Mam dwie wiadomości. Pierwsza: teściowa przeżyła.
Pan Mietek detchnął z ulgą:
• A druga? - pyta pan Mietek
• Druga jest taka, że pańska teściowa będzie musiała przejść jeszcze jedną operację, która kosztuje 80 000 zł, będzie musiała d końca życia chodzić na rechabilitacje za 4 000 zł miesięcznie i trzeba jej będzie kupić sztuczną rękę podłączaną do układu nerwowego za 730 000 dolców.
•Co?! - wrzeszczy z oburzeniem pan Mietek
•Ee, żartowałem! - mówi lekarz - Teściowa nie żyje!

Dziś w szpitalu jedliśmy...

Dziś w szpitalu jedliśmy salami.
... Najpierw pierwsza sala,później druga.

Wchodzi facet do baru,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Propozycja ulepszenia...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przepiszę pani tabletki...

Przepiszę pani tabletki - mówi lekarz do pacjentki z olbrzymią nadwagą.
Dobrze, panie doktorze. Jak często mam je zażywać?
Nikt ich pani nie każe zażywać. Proszę je rozsypywać na podłogę trzy razy dziennie i podnosić po jednej.