psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Synek wszedł do sypialni...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

SĘDZIA...

SĘDZIA

Mam kolegę, miły, nader ugrzeczniony młody człowiek, który przy pomyślnych monsunach i łasce ministra Ziobry ma spore szanse zostać sędzią. Oczywiście, jak to w życiu bywa, ów kolega poza kilkoma sympatycznymi zaletami, charakteryzuje się też całkiem imponującym wachlarzem wad, typu egocentryzm, zadufanie, narcyzm i wręcz niewiarygodne zamiłowanie do wyrażania swych myśli prawniczych po łacinie, ku rozpaczy współaplikantów, nie mówiąc o przeciętnych klientach sądu.
Ostatnio ucząc się z koleżanką wspominamy właśnie wyżej opisanego:
- A wiesz jak Marek będzie prowadzili swoje rozprawy jak dostanie etat?
- ??
- W obrządku łacińskim, po łacinie, tyłem do sali, przodem do orła...

Surowe normy moralne,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wybierz liczbę pomiędzy...

Wybierz liczbę pomiędzy 40 a 80.
Odejmij od niej 11.
Teraz dodaj 3.
A teraz zamknij oczy.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Ciemno. Co nie?

Facet starał się o posadę...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

O. Rydzyk: - Trzeba pić...

O. Rydzyk: - Trzeba pić zioła, bo to nie chemia. Ale jak się je pije na przykład o północy, stojąc na jednej nodze, to już wtedy zaczyna się okultyzm i diabeł.

Zima 1941 roku. Piździ,...

Zima 1941 roku. Piździ, jak nie przymierzając dzisiaj w Suwałkach.
Z płonącego czołgu wyskakuje Niemiec i pada na ziemię. Leży.
Po chwili wstaje i wskakuje z powrotem do płonącego czołgu.

Wzywa prezydent-elekt...

Wzywa prezydent-elekt szefa swojej ochrony.
- Będę pracował w Belwederze, nie w Pałacu Prezydenckim. Przygotujcie obiekt pod kątem mojego bezpieczeństwa.
- Tak jest - zameldował szef ochrony i udał się do Belwederu.
Po kilku dniach przychodzi do prezydenta-elekta i melduje:
- Panie prezydencie - melduję, że ostatnie dwa słabe punkty Belwederu zostały zabezpieczone!
- Proszę wyjaśnić bliżej - zainteresował się prezydent.
- W kuchni zatrudniliśmy degustatora potraw przeznaczonych dla pana, panie prezydencie, a także zatrudniliśmy Starszego Inspektora do Spraw Bezpieczeństwa Papieru Toaletowego, panie prezydencie!
- Hmmm... degustator - rozumiem, ale ten starszy inspektor? Co on będzie robił z tym papierem toaletowym?
- Będzie się podcierał, panie prezydencie. Jeżeli papier okaże się bezpieczny, zostawi go dla pana, panie prezydencie...

Taka scenka: babcia w...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mam wspaniałego męża....

Mam wspaniałego męża. Nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie lubi
piłki nożnej, nie chodzi na ryby...
- A kiedy go sparaliżowało?