Przychodzi pedał do sklepu mięsnego: - Poproszę 2 kilo kiełbasy krakowskiej. - Może być w plasterkach. - A co ja mam dupę na żetony?!?!
Młode małżeństwo w hotelu: - Pokój na dobę - mówi młody mąż. - Ma pani szczęście - mruga portier do żony, zwykle bierze pokój na godzinę.