psy
emu
#it
hit
syn
fut
lek

Do leżącego na ławce...

Do leżącego na ławce faceta podchodzą dwaj policjanci.
- Proszę dokumenty! Jesteśmy z policji.
- Nie mam - odpowiada facet.
- No to idziemy!
- No to idźcie.

Przychodzi policjant...

Przychodzi policjant do księgarni i mówi:
- Chciałbym kupić jakąś dobrą książkę.
Kasjerka:
- To może zaproponuję panu książkę o logicznym myśleniu.
- To znaczy..?
- Może wytłumaczę paun na przykładzie: ma pan w domu akwarium?
- No mam!
- Czyli lubi pan zwierzątka?
- No lubię.
- Czyli jak zwierzątka, to również pewnie spacerki z pieskiem w parku?
- No tak!
- A jak spacerki to najchętniej z kobietą?
- No tak! Jak najbardziej.
- No widzi pan, czyli nie jest pan pedałem! I to jest właśnie logiczne myślenie!
- Wyśmienicie! Kupuję tę książkę!!
Po zakupie, zadowolony policjant wychodzi ze sklepu i spotyka kumpla. Ten go pyta:
- TY, co masz?
- A nic, książkę o logicznym myśleniu.
- To znaczy??
- Zaraz ci to wyjaśnię na przykładzie... Masz w domu akwarium?
- Nie...
- No to jesteś pedalem!!

Jadę sobie autobusem...

Jadę sobie autobusem i nagle ktoś do mnie dzwoni z zastrzeżonego, odbieram i mowie: "Tak, słucham?" w odpowiedzi słyszę: "Dzień dobry, tu komendant policji w Toruniu, proszę pana o zablokowanie klawiatury tego telefonu, gdyż już 8 razy pan do nas dzwonił i nic nie mówił, blokując linię." YAFUD

Policja cały czas trąbi,...

Policja cały czas trąbi, że znalazła całkowicie spalone ciało z małym fiutkiem. Daj znać, że żyjesz, bo się niepokoje!

Rzecz dzieje się na terenie...

Rzecz dzieje się na terenie uczelni wyższej.
Para policjantów stoi przy katedrze. Pod tablicą zapisaną skomplikowanymi równaniami leżą zwłoki mężczyzny. Jeden detektyw rzecze do drugiego:
- To był jeden z najznakomitszych matematyków. Zamordowany w biały dzień. Nikt nic nie widział, nie ma żadnych śladów,narzędzia zbrodni, nic! Dziwne...
Jego rozmówca błądzi wzrokiem po sali, przenosi spojrzenie na tablicę:
- Faktycznie coś się nie zgadza, jest tu za dużo niewiadomych...

Policjant patrolując...

Policjant patrolując ulicę, spotyka swojego kolegę, który idzie trzymając za skrzydło pingwina.
- Skąd ty wytrzasnąłeś tego ptaka?
- A przyplątał się i nie wiem co z nim zrobić.
- Jak to co? Zaprowadź go do ZOO.
Po kilku godzinach milicjant znowu widzi swego kolegę spacerującego z pingwinem.
- I co, nie byłeś z nim w ZOO?
- Byłem, teraz idziemy do kina.

Policjant do bibliotekarki:...

Policjant do bibliotekarki:
- No niech mi pani da parę książek. Szef mi każe poczytać!
Bibliotekarka:
- No to panu zaraz znajdę coś lżejszego...
Policjant:
- Eee, niekoniecznie, wozem jestem.

- Dlaczego policjant...

- Dlaczego policjant ma jedną pałkę czarną, a drugą białą?
- Bo jak widzi jednego bandytę to wyciąga czarną i go bije, a jak widzi trzech bandytów, to wyciąga białą i udaje niewidomego.

Policjant do kolegi:...

Policjant do kolegi:
- Nie wiesz przypadkiem co to jest kurtyzana ?
- Nie, ale tam stoi facet wyglądający na profesora, spytaj się go.
Policjant, podchodzi i pyta:
- Przepraszam, czy nie wie pan co to jest kurtyzana?
- To taka rokokowa kokota.
Drugi policjant pyta:
- I co ci powiedział ?
- Eee tam, to jakiś jąkała.

Przychodzi milicjant...

Przychodzi milicjant do sklepu i pyta:
- Czy są karty do gry?
- Są.
- To poproszę ósemkę.