psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Do siedzącego przy barze...

Do siedzącego przy barze mężczyzny podchodzi kobieta:
- E koleś, nudzisz się?
- Nie aż tak...

NIEWIELE WYŻSZY OD STOŁU ALE SOBIE RADZI...

Dlaczego Azjaci są najlepsi w tenisie stołowym? Bo trenują. Dużo trenują. Od małego trenują.

Pociąg się wozi...

Szpanerem można być nie tylko na ulicy. Przed Wami lo-lo na torach.

Ksiądz zatrzymał się...

Ksiądz zatrzymał się na noc w motelu. W środku nocy zadzwonił po kobietę z recepcji, a kiedy przyszła, zaczął się do niej przystawiać.
- Ależ proszę księdza, tak nie wypada - protestuje kobieta.
- Można - odpowiada ksiądz - tak jest napisane w biblii.

Nad ranem kobieta pyta:
- No to pokaż mi gdzie to jest napisane?
Na to ksiądz bierze egzemplarz Biblii który był w pokoju i pokazuje pierwszą stronę, na której ktoś napisał ołówkiem: "Ta laska z recepcji daje wszystkim".

Przychodzi baba do lekarza...

Przychodzi baba do lekarza z 4 siekierami w plecach.
- Co pani dolega? - pyta lekarz.
A baba na to:
- Porąbało mnie...

Sekretne laboratorium...

Sekretne laboratorium wytwórni narkotyków.
- Nieźle mi wyszła ta ostatnia amfa.
- Dlaczego tak uważasz?
- Trochę proszku wysypało mi się na ziemie na której był ślimak.
- I co?
- Nie wiem, biega gdzieś tutaj.

Węgiel "u Szwagra"

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Trzech dyrektorów browarów...

Trzech dyrektorów browarów (Żywiec, Bosman i Piast)
spotyka się wieczorem w pubie. Przychodzi kelner:
- Czego się panowie napiją?
Dyr. Żywca - Ja poproszę jedyne piwo przygotowywane na źródlanej wodzie, oczywiście, Żywca.
Dyr. Browarów Szczecińskich - Ja poproszę jedyne morskie, pyszne piwko -
Bosmana, oczywiście.
Dyr. Piastowskich - A ja poproszę cole.
Chwila konsternacji, pozostali dwaj pytają - Ty, co ty wyrabiasz?
Dyr. Piastowskich - No co, wy piwa nie pijecie to i ja nie będę!

- Ty nosisz kolczyk?!...

- Ty nosisz kolczyk?! - pyta Kowalski kolegę z pracy, wiedząc, że ten
jest bardzo konserwatywny i zawsze uważał kolczyki u mężczyzn za oznakę
zniewieścienia.
- Wiesz, tak tylko... - Odpowiada kolega, wyraźnie zmieszany.
- Nie mam nic przeciwko temu, ale od kiedy go nosisz? - dopytuje Kowalski.
- Od kiedy żona znalazła go w naszym łóżku...

Żył sobie pewien chłopiec...

Żył sobie pewien chłopiec który bardzo lubił czytać książki. Pewnego dnia zorientował się że przeczytał już wszystkie książki z pobliskiej biblioteki. Spytał bibliotekarza:
-Czy może jest tutaj jakaś książka której nie przeczytałem.
-Jest..
Bibliotekarz wyjął spod lady książkę i wręczył go chłopcu. Zatytułowana była "Śmierć". Powiedział że nie jest do wypożyczenia ale do sprzedania bo nie chce mieć z nią więcej nic wspólnego. Sprzedał ją chłopcu po obniżce za 50 zł. Ostrzegł jednak żeby nigdy nie spoglądał na odwrotną okładkę książki. Chłopiec podziękował i poszedł do domu. Od razu zaczął czytać. Następnego dnia ciekawość chłopca była tak wielka że nie mógł się powstrzymać i spojrzał na odwrót książki. Natychmiast upuścił ją na ziemie z wielkim krzykiem. Widniała tam cena książki "19.99 zł"