#it
emu
psy
syn

Dzieci z jednej z podstawówek...

Dzieci z jednej z podstawówek maja spotkanie z premierem Polski(D.T). Po wyjaśnieniu na czym polega jego praca dzieci mogły zadać pytanie do gościa. Pierwszy zgłasza się Jaś i mówi że ma 2 pytania:
nr. 1: Czy to prawda że na skrzydle tupolewa odkryto trotyl???
pyt. nr. 2: Czy to prawda że gen. Paprocki popełnił samobójstwo??
Nagle rozlega się dzwonek. Pani oświadcza że do zadawania pytań wrócą po przerwie!
Po przerwie dzieci wracają i pani prosi o kontynuacje w zadawaniu pytań. Tym razem zgłasza się Małgosia i mówi że ma 4 pytania.
Pyt. nr. 1: Czy to prawda że na skrzydle tupolewa odkryto trotyl???
pyt. nr. 2: Czy to prawda że gen. Paprocki popełnił samobójstwo??
Pyt. nr. 3: Dlaczego poprzednia lekcja była krótsza o 30 min.????
i pyt. nr. 4: GDZIE JEST JAŚ????????????

Spotyka się dwóch znajomych...

Spotyka się dwóch znajomych . Jeden jest z nich po rozwodzie a drugi jest parę dni po ślubie z byłą żoną znajomego. Ten pierwszy chcąc pozgrywać się z tego drugiego mowi:
- Jak tam się sprawuje PRZECHODZONY towar ??? z lekkim usmiechem na twarzy..
Drugi bez namysłu odpowiada podśmiewającemu się koledze:
- Wiesz pierwsze 8 centymetrów to jako tako ale później jest jak nówka sztuka. Smile

Premier Indii przyjechał...

Premier Indii przyjechał z wizytą do Rosji. Putin postanowił najpierw pokazać mu Moskwę, więc zabrał go do limuzyny i obwozi po mieście. W pewnej chwili Putin przypomniał sobie, że gdy był z wizytą w Indiach, na ulicach panował straszny brud. Postanowił zażartować:
- Gdy byłem w Indiach, zauważyłem, że na ulicach leży pełno odchodów.
Premier Indii zawstydził się, ale zniewagę jakoś przełknął. Jadą dalej; nagle widzą, jak na środku Placu Czerwonego jakiś mężczyzna kuca, zsuwa majtki i zaczyna robić kopę. Premier Indii z triumfem w oczach pokazuje tę scenkę Putinowi. Putin wkurzony, szepcze do szofera:
- Wania, zastrzel tego matoła, bo robi obciach całej Rosji.
Wania wychodzi z limuzyny, podchodzi do robiącego kopę, zamieniają ze sobą kilka zdań. Po chwili szofer wraca do limuzyny i mówi do Putina:
- Nie mogłem go zastrzelić, to ambasador Indii.

Wchodzi hrabia do pokoju....

Wchodzi hrabia do pokoju. Patrzy, a tam wielka kupa. Woła:
- Janie!
- Ja też nie!

Deszczowy dzień. Za karawanem,...

Deszczowy dzień. Za karawanem, w drodze na cmentarz jadą dwa maluchy (fiaty 126p). Jadą wolno z zaparowanymi szybami, ponieważ w środku każdego z nich siedzi po dziesięć osób. Stojący na poboczu mężczyzna, widzi idącą w kondukcie pod parasolem swoją znajomą i pyta:
- Kto jedzie w tych dwóch maluchach?
- W pierwszym najbliższa rodzina, a w drugim najbliżsi przyjaciele zmarłego.

Czym się różni sąsiad...

Czym się różni sąsiad od sąsiadki?
- Sąsiad pożycza, a sąsiadka daje.

Czym się różni cygan...

Czym się różni cygan od balkonu?
- Balkon potrafi utrzymać czteroosobową rodzinę.

Dwóch wariatów kąpie...

Dwóch wariatów kąpie się nad rzeką nagle jeden z nich zauważa pływające zwłoki:
- O rany trzeba mu zrobić sztuczne oddychanie: więc wyciągnął rurkę i wsadził ją trupowi w dupę po chwili zmęczenia mówi:
- Zmęczyłem się więc teraz Ty
- Wiesz co brzydzę się Tobą.
Po czym wyciągnął rurkę i wsadził drugą stroną.

Punk Franek spotyka kumpla...

Punk Franek spotyka kumpla i pyta:
- Co powiedzieli skini, gdy wczoraj od ciebie usłyszeli, że są debilami?
- Nic. A te dwa przednie zęby i tak miałem do usunięcia.