Rozmawia dwóch alkoholików: - Ciekawe dlaczego dali mi ksywkę Dżin? Pewnie dlatego, że wszystko mogę? - Nie stary. Po prostu gdy tylko ktoś odkręci butelkę, Ty od razu się pojawiasz.
Mąż wrócił późno do domu i zwraca się czule do żony: - Koteczku, pieseczku, żabciu, małpeczko! A żona na to: - ZOO jest dwie ulice dalej...