#it
emu
hit
psy
syn

Jeśli uważasz, że twoja...

Jeśli uważasz, że twoja żona ma poczucie humoru - to spróbuj usypać ścieżkę z płatków róż prowadzącą do zlewozmywaka z brudnymi naczyniami.

Do niewielkiego sklepiku...

Do niewielkiego sklepiku muzycznego przy lubelskim deptaku wchodzi znany poznański kolekcjoner ludowych instrumentów muzycznych z całego świata.
- Czy dostanę u was - pyta wyniośle - wygarbowaną skórę kozy do polskich tradycyjnych dudów ?
- Niestety nie mamy - odpowiada sprzedawca
- No pewnie, skąd w takim grajdole byłaby wygarbowana kozia skóra - komentuje wybitny specjalista - A może jest bejcowana skorupa żółwia do kongijskiego conca ?
- Nie
- Cóż za pipidówa - mruczy pod nosem klient - To może chociaż znajdzie pan czesane włosy z końskiego ogona do irlandzkiej harfy celtyckiej ?
- Przykro mi - odpowiada poirytowany sprzedawca - Ale mogę panu zaproponować świeżutkie krowie p*zdy do niemieckich harmonijek ustnych.

Filmik, który robi wodę z mózgu. Prosta sztuczka, a efekt świetny

Coś dla wielbicieli zdjęć, które robią wodę z mózgu - tym razem zamiast fotek mamy wideo z tańcem, który namiesza Wam trochę w głowach.

I KTO TU JEST GWIAZDĄ?

Lisy zawsze bywają chytre... Tej małej lisicy też się udało ukraść show...

Parę godzin przed koncertem...

Parę godzin przed koncertem zespołu "Dżem".
- Dzisiejszy koncert został odwołany.
- Czemu?
- Bo nie ma Dżemu

Piętnastoletnia Zosia...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Podczas wygłaszania przez...

Podczas wygłaszania przez Stalina referatu, ktoś kichnął.
- Kto kichnął? - zapytał Stalin.
Cisza.
- Pierwszy rząd rozstrzelać!
Tak też się stało.
- Kto kichnął? - spytał ponownie.
Milczenie.
- Drugi rząd rozstrzelać! Kto kichnął?
- To ja kichnąłem - odzywa się ktoś z końca sali.
- NA ZDROWIE TOWARZYSZU

Dyrektor firmy potrzebował...

Dyrektor firmy potrzebował nowego pracownika. Dał więc ogłoszenie do prasy. Po dokonaniu preselekcji przez dział personalny wybrano czterech kandydatów, których dyrektor postanowił przeegzaminować osobiście. Wezwał ich więc do swojego gabinetu i posadził obok siebie. Pierwszego z nich spytał:
"Co według pana jest najszybsze na świecie"
Facet pomyślał chwilę i mówi "To myśl. Wpada do głowy, nic jej nie poprzedza po prostu jest."
"Świetnie" komentuje naprawdę zadowolony z odpowiedzi dyrektor i zwraca się z tym samym pytaniem do drugiego kandydata.
"Mrugnięcie" odpowiada kandydat "Mruga się okiem cały czas, a nawet tego nie zauważamy."
"Bardzo dobrze" mówi dyrektor i pyta trzeciego.
Ten miał więcej czasu więc starannie przygotował odpowiedź "No więc w domu mojego ojca jak się wyjdzie na zewnątrz budynku to jest tam taki mur. Jest na nim przycisk a jak się go wciśnieto momentalnie zapala się światło na całej posesji. Nie ma nic szybszego niż włączenie światła."
"Doskonale!, a pan?" pyta czwartego kandydata.
"Według mnie najszybsza jest biegunka."
"Co?!" pyta zdziwiony dyrektor.
"Spokojnie wyjaśnię. Widzi pan przedwczoraj źle się poczułem i pobiegłem do kibla. Ale zanim zdążyłem pomyśleć, mrugnąć czy włączyć światło zesrałem się w gacie."