#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

- Jest po prostu za gorąco,...

- Jest po prostu za gorąco, żeby włożyć ubranie - powiedział mąż wychodząc spod prysznica. - Jak sądzisz, kochanie, co powiedzieliby sąsiedzi, gdybym w takim stanie wyszedł strzyc trawnik?
- Prawdopodobnie, że wyszłam za ciebie dla pieniędzy - odpowiedziała żona.

Kowalski pyta kolegę:...

Kowalski pyta kolegę:
- Czy twoja żona jest brunetką, czy blondynką?
- Trudno powiedzieć. Dwie godziny temu poszła do fryzjera i jeszcze nie
wróciła.

Moja żona odkurzała wczoraj...

Moja żona odkurzała wczoraj dywan, kiedy nagle odwróciła się do mnie i powiedziała "Nie ssie jak trzeba, chyba musimy się go pozbyć i kupić nowy"
Nie kuś mnie kobieto, chyba właśnie tak zrobię.

Moja żona powiedziała...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Po pracy mąż szybciuteńko...

Po pracy mąż szybciuteńko biegnie do domu. Rzuca się w drzwiach na żonę, całuje ją, bierze na ręce, niesie do sypialni. Tam uprawiają dziki seks. Po igraszkach leżą, dyszą...
- Echhhh, kochana... I jak znajdujesz mnie bez wąsów?
- Aaaa... to ty... Weź wynieś śmieci!

Spotyka się dwóch kumpli....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mąż z żoną są pokłóceni,...

Mąż z żoną są pokłóceni, nie mówią do siebie, tylko piszą karteczki typu: "wynieś śmieci" itd. Pewnego dnia mąż napisał do żony karteczkę, żeby go obudziła o 6.
Rano mąż się budzi, patrzy: 8 godzina. Patrzy na szafkę, a tam karteczka: "Wstawaj, szósta!".

Wraca mąż z polowania,...

Wraca mąż z polowania, a tu żona z kochankiem w łóżku.
- Wyłaź z łóżka! - krzyczy mąż do kochanka.
Kochanek wyskakuje i zasłania dłońmi swoje klejnociki. Mąż ze spokojem celuje z dwururki w te klejnociki. Kochanek krzyczy:
- Nie wygłupiaj się, daj szansę!
Na to mąż do kochanka:
- No dobra, rozbujaj!

Kto jest lepszym ogrodnikiem?...

Kto jest lepszym ogrodnikiem? Mąż czy żona?
Mąż, dlatego że ma dorodnego ogórka i dwa dorodne pomidory.
A żona - wydeptany trawnik i dziurę po krecie.

Przychodzi mężczyzna...

Przychodzi mężczyzna do lekarza i mówi, że ma problem z przedwczesnym wytryskiem. Lekarz powiedział, że przed "eksplozją" musi się strasznie wystraszyć i poradził mu kupno pistoletu startowego (robi ogromny huk) i dodał że ma przyjść jutro, żeby powiedzieć jak był.
Następnego dnia
- jak było, niech pan opowiada - mówi lekarz
- niech pan sobie te porady w dupę wsadzi, po prostu tragedia
- co się stało?
- jak przyszedłem do domu żonka leżała już w łóżku gotowa do akcji. Więc zaczęłiśmy od pozycji 69. Ja po 10 sakundach czułem, że dłużej nie wytrzymam więc strzeliłem ze "startera" dwa razy. No i się zaczęło.
- co takiego? - pyta zaciekawiony lekarz
- nie dość, że żona odgryzła mi 5 cm ch**a, zesrała się na twarz, to w dodatku z szafy wyszedł nagi sąsiad z rękami podniesionymi do góry.