psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Mały synek pyta sie rodziców...

Mały synek pyta sie rodziców
- Co to znaczy "robić loda" ?
Rodzice, którzy już dawno uzgodnili, że będą odpowiadać na każde "trudne" pytanie ( bo po co ma dziecko szukać odpowiedzi na podwórku ), spojrzeli porozumiewawczo na siebie i mama mówi :
- Widzisz "robić loda" to brać penisa do buzi.
Na to ojciec :
- Jakie brać?... dawać!. Syna przecież mamy!

- Dokonałem świetnej...

- Dokonałem świetnej zamiany - powiada kolekcjoner do drugiego. - Znalazłem idiotę, któremu wcisnąłem stary, przedwojenny gruchot jako auto Napoleona..
- A co on ci dał w zamian?
- Telewizor Bismarcka.

- Znakomicie wyglądasz!...

- Znakomicie wyglądasz! Policzki zrobiły ci się takie pucołowate. Pewnie dobrze was karmili na tym obozie wędrownym?
- Nie bardzo, tylko musiałem codziennie nadmuchiwać materace!

Tata mówi do Jasia: ...

Tata mówi do Jasia:
- Jasiu czemu tak brzydko piszesz?
Jasiu na to:
- tato to nie literki tylko nutki.

- Jasiu,przyniosłem klocki...

- Jasiu,przyniosłem klocki lego!
- To się świetnie składa!.

kolega do kolegi:...

kolega do kolegi:
- Jakbym się przespał z twoją żoną, to byśmy byli jak rodzina???
- Jak rodzina to może nie, ale na pewno bylibyśmy kwita.

Kłóci się Jaś z tatą:...

Kłóci się Jaś z tatą:
Jaś mówi: twój ojciec to był głupi.
Tata na to: chyba twój!

Syn rozmawia z matką...

Syn rozmawia z matką na temat kandydatki na żonę:
- Mamo jak znaleźć tą jedyną?
- Słuchaj synu... zrób tak - weź dziewczynę ściągnij spodnie i zapytaj sie "co to jest?" jak nie będzie wiedziała to to bedzie ta jedyna
Syn posłuchał matki. Wziął pierwszą dziewczynę i pyta się:
- Co to jest?
- No ch**
Zrozpaczony nie spotkał się z nią juz więcej. Później tak brał jedną po drugiej, ale każda dawała tą samą odpowiedź. Aż w końcu ściąga spodnie i pyta:
- Co to jest?
- ptaszek - odpowiada dziewczyna.
Myśli sobie to jest ta jedyna. Wziął ją pod ręke i się z nią ożenił. No, ale matka doradziła mu, że musi ją uświadomić i wytłumaczyć kilka spraw podczas nocy poślubnej, bo jeszcze się wygłupi kiedyś w towarzystwie. Zatem syn po raz kolejny posłuchał matki. Ściąga spodnie i pyta:
- Co to jest?
- no ptaszek...
- Nie kochanie, to nie jest ptaszek. To jest ch**!!
Żona zaczyna się śmiac i mówi:
- To Ty żeś chyba jeszcze na oczy ch*ja nie widział!!

Wściekły upał, duchota...

Wściekły upał, duchota w zatłoczonym autobusie, a tu jakiś facet puścił bąka.
Obrzydliwy smród!
Ludzie zaczynają się burzyć:
- Co za chamstwo! Jak można w takim ścisku! Żadnego szacunku dla innych!
- KTO TO ZROBIŁ?
Nikt się oczywiście nie przyznaje.
Jeden z pasażerów deklaruje, że znajdzie winowajcę.
Wyciąga długi kawał sznurka i prosi, żeby wszyscy chwycili go prawą ręką.
Sznurek rozwija się, wędruje po autobusie zygzakami, żeby dotrzeć do wszystkich, wszyscy łapią go prawą ręką.
- No jak, wszyscy trzymają sznurek prawą ręką?
- Taaaaak!
- Ten, kto puścił bąka, też?
- Tak....

Francuz dzwoni do swojego...

Francuz dzwoni do swojego przyjaciela w Moskwie:
- Cześć Iwan, słyszałem, że u was strasznie zimno, -50 stopni!
- Nie... tak zimno nie jest... najwyżej -20...
- Niemożliwe Iwan, w CNN pokazywali, że jest u was -50 stopni poniżej zera!
- Pierre... mówię ci, jest najwyżej -20 a nie -50!
- Przecież sam widziałem w CNN Iwan, reporter stał na Placu Czerwonym i pokazywał termometr, sam widziałem, -50 stopni!
- Aaaaaa... No chyba że na zewnątrz.