psy
fut
hit
#it
lek
emu
syn

Między blondynkami:...

Między blondynkami:
- Wiesz, mój mąż jest strasznie rozrzutny. Szasta pieniędzmi na prawo i lewo, kupuje jakieś bezsensowne rzeczy. Wyobraź sobie, że pół roku temu kupił gaśnicę i do tej pory ani razu jej nie użył.

Blondynka budzi w nocy...

Blondynka budzi w nocy męża i szepcze:
- Słyszysz te hałasy w kuchni? To złodzieje!
- Ależ kochanie, złodzieje nigdy nie zachowują się tak głośno.
Po godzinie blondynka znów budzi męża:
- Złodzieje! Słyszysz, jak w kuchni cicho?

Blondynki grają w koszykówkę....

Blondynki grają w koszykówkę.
- Ja na bramce! - krzyczy jedna.

Co mówi blondynka, która...

Co mówi blondynka, która urodziła dziecko?
- Ojej, to naprawdę moje?

Blondynka po powrocie...

Blondynka po powrocie z urlopu rozmawia z przyjaciółką:
- Wiesz, miała fatalną podróż. Całą drogę pociągiem musiałam siedzieć tyłem do kierunku jazdy.
- Nie mogłaś się z kimś zamienić miejscami?
- Łatwo mówić, siedziałam sama w przedziale.

Blondynka zwierza się...

Blondynka zwierza się swojej przyjaciółce:
- Byłam wczoraj u ginekologa i stwierdził, że jestem w ciąży.
- A kto jest ojcem?
- Niestety, tego mi nie powiedział.

Blondynka prowadzi wóz...

Blondynka prowadzi wóz z zawrotną szybkością. Siedząca obok przyjaciółka mówi:
- Jak ty możesz tak szybko jeździć? Mnie wszystko miga przed oczami!
- Zrób to co ja! Zamknij oczy!

Idą trzy pijane blondynki...

Idą trzy pijane blondynki i widzą księdza a ze się wstydziły pokazać w jakim są stanie pochowały się do worków.
Ksiądz ciekawy co jest w workach podchodzi do nich.
Kopie w pierwszy worek i słyszy: -miauuuuuuu!!
Kopie w drugi słyszy:
-hau! hau! hau!
Kopie w trzeci i słyszy:
-Kartofle!!!

- Co czytasz? - pyta...

- Co czytasz? - pyta blondynka blondynki.
- Słowa, słowa, słowa...

Jedzie samochodem mąż...

Jedzie samochodem mąż z żoną blondynką. Samochód typu kabriolet. Stoją na czerwonym świetle. Podjeżdża na drugi pas również kabriolet, z extra panienką, która woła:
- O, cześć Karolku - a następnie odjeżdża
Blondynka wściekła pyta się:
- Kto to był?
- Wiesz kochanie lepiej żebyś to ode mnie usłyszała niż od kogoś innego. Ta pani to moja kochanka. Cisza zapanowała w samochodzie. Następne skrzyżowanie, znowu stoją i znowu podjeżdża inny samochód, a z samochodu jakaś laseczka woła:
- Cześć Karol
Blondynka pyta:
- Czy to też twoja kochanka?
- Nie, to kochanka Zbyszka - odpowiada
Po chwili blondynka dodaje:
- Ale nasza jest ładniejsza, prawda?