NADROBIŁ
Stoję ja sobie dzisiaj na wrocławskim rynku i obserwuję jakiś breakdance. W pewnym momencie mija mnie parka, oboje odwaleni, jak na wesele. Dziewczę odzywa się tonem tęskniącym za komplementem:
- Czy ja na pewno wystarczająco ładnie wyglądam?
Na co jej towarzysz:
- Spoko mała, na szczęście ja nadrabiam...