Facet idzie do fryzjera, siada na fotelu i prosi o golenie: Fryzjer bierze do ręki jakieś mydło do ręki i pluje na nie i bierze do ręki pędzel do golenia. Skonsternowany facet pyta:
- Tak pan traktuje wszystkich swoich klientów?!
- Nie, zwykłym klientom plujemy prosto w twarz.