#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Premier przechadza się...

Premier przechadza się po Warszawie wraz ze swoją żoną. Oglądając wystawy sklepowe mówi do żony:
- Popatrz! Spodnie 50zł, koszulka 40zł, futro 150zł. Nie wiem o co ludziom chodzi, że jest tak źle, jest dość tanio. Wszyscy mówią, że nikogo na nic nie stać.
Żona popatrzyła na męża z ogromną czułością, jak tylko kobieta potrafi i mówi:
- Kochanie. To jest pralnia.

W Finlandii trawają targi...

W Finlandii trawają targi sprzętu do wyrębów lasu, Kanadyjska firma oferuje piły łańcuchowe którymi przecietny drwal dziennie ścina 80 drzew. Ruscy na dzieńdobry kupili 200 sztuk dla swoich drwali na Syberii. Pierwszy dzień ruscy drawale ścinają dziennie 300 dzrzew, drugi 250, trzeci 200, czwarty 150, piąty 100, szósty 50. Stwierdzono że piły się popsuły i zgłoszono awarię do Kanady, z Kanady przyjechał serwisant i mówi:

"Dajcie mi jedną z tych popsutych pił."

Dali:

"No zobaczmy tu jest łańcuch, tu prowadnica, tu silnik..."

A Ruscy drwale:

"SILNIK! TO TO MA SILNIK?"

- Jasiu,przyniosłem klocki...

- Jasiu,przyniosłem klocki lego!
- To się świetnie składa!.

Przechodzi facet przez...

Przechodzi facet przez granicę prowadząc rower. Na rowerze przewieszony przez ramę spory worek. Celnik pyta:
- Co pan tam wiezie?
- Piasek.
- Proszę przejść na bok.
Przeszli. Po sprawdzeniu okazało się, że rzeczywiście w worku jest tylko piasek. Sytuacja powtarza się kilka razy dziennie, przez parę dni. Za każdym razem go sprawdzają itp. W końcu celnik mówi:
- Wiemy, że pan coś przemyca. Nie wiemy co. Darujemy panu wszystko, ale tylko niech pan nam w końcu powie co pan przewozi.
- Panowie, rowery!

Prezes do nowo zatrudnionej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Sytuacja ma miejsce w...

Sytuacja ma miejsce w czasach, kiedy masowo przywożono do Polski powypadkowy złom z Niemiec. Nowak przywiózł do mechanika na lawecie masę pogiętej blachy.
-Strasznie to wygląda, będę miał z tym ze dwa tygodnie roboty - mówi mechanik.
Po tygodniu Nowak odbiera od niego telefon:
-Panie, jest problem. Co to była za marka?
-A dlaczego pan pyta?
-Bo jak bym tego nie klepał, wychodzi mi przystanek autobusowy...

Franek chleje wódę z...

Franek chleje wódę z Jankiem u niego w domu. Patrzy, a na ścianie wisi metalowa miednica. Pyta Janka:
- A co to jest?
Janek na to:
- Zegar z kukułką.
- Co Ty gadasz, jak to działa? - pyta Franek. Na to Janek bierze pałę bejsbolową i jjjjak nie walnie w tę michę! Micha drży, okrutnie hałasując. W tym momencie zza ściany ktoś krzyczy:
- Ku-ku-k***a, wpół do czwartej rano jest!

Jaki jest szczyt głupoty?...

Jaki jest szczyt głupoty?
Kupić portfel za ostatnie pieniądze.

- Czy Ty w ogóle masz...

- Czy Ty w ogóle masz przyjaciół?
- Tak, wszystkie 10 sezonów!

Panie doktorze, podczas...

Panie doktorze, podczas pobytu na wczasach zaraziłem się wstydliwą chorobą. Czy to przejdzie?
- Przejdzie, przejdzie... na żonę.