Wraca żona do domu, wchodzi z torbą zakupów do pokoju, wykłada mężowi piwo, zakąski... - A ty, kochanie, czemu meczu nie oglądasz? A może goloneczkę ci zrobić? - Mocno? - Nie bardzo. Reflektor, zderzak i maska.
Mężczyzna wzdycha po rozprawie rozwodowej: -Nareszcie wolny! Już po wszystkim, kamień z serca! Na to była żona: -I rogi z głowy...
- Puk, puk. - Czy to ty, kochanie ? - Nie, to ja, twój mąż.