psy
lek
emu
#it
hit
syn
fut

Siedzą dwa owsiki w dupie....

Siedzą dwa owsiki w dupie. Ojciec z synem. Syn pyta:
- Tato, jak wyjrzę z dupy na świat to co to jest to żółte?
- To żółte synu to słońce.
- A to niebieskie?
- Niebieskie synu to niebo.
- A to zielone, tato?
- Zielone synu to trawa.
- Tato! Jaki piękny jest ten świat, a tu tak brzydko i gównianie! Czy nie możemy żyć tam? Czemu my siedzimy ciągle w tej dupie?
- Bo to jest nasza Ojczyzna synu!

W jakich naczyniach wampiry...

W jakich naczyniach wampiry gotują zupę?
W naczyniach krwionośnych!

Siedzi 2 pijaków w domu:...

Siedzi 2 pijaków w domu:
- A dlaczego powiesiłeś miskę na ścianie?
- To nie jest miska tylko zegar z kukułką - odpowiada właściciel mieszkania.
- Co ty mówisz? Jaki zegarek z kukułką?
- No tak. Jak nie wierzysz to rzuć tą pustą butelką w ścianę i się przekonasz!
Pijak chciał się przekonać i rzucił.
Nagle zza ściany słyszą:
- Ku...Ku..kur**! Jest 4 w nocy do jasnej cholery!

W klubie golfowym ktoś...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

... Byłeś grzeczny? Nie...

... Byłeś grzeczny? Nie kradłeś? - pyta się święty mikołaj.
- Nic nie kradłem, byłem grzeczny - odpowiada dziecko.
To się naucz bo ja ci wiecznie prezentów nie będę przynosił!

Zgubiono czarną dyplomatkę. ...

Zgubiono czarną dyplomatkę.
> Uczciwego znalazcę prosimy o odprowadzenie tej alkoholiczki do ambasady Czadu.

Kontrola Sanepidu w szkolnej...

Kontrola Sanepidu w szkolnej stołówce: Co oznacza ten obiadek co go tu dzieci jedzą?
Naczelna Kucharka: Zielone jest metaforą (trudne słowo) szyneczki z Constaru, a pomarańczowe - alegorią (jeszcze trudniejsze słowo) walczącego o demokrację barszczu ukraińskiego.

Do pana Zdzicha Kwiatkowskiego...

Do pana Zdzicha Kwiatkowskiego, który od dłuższego czasu nie opłacał rachunków za gaz, przyszło upomnienie w dość ostrym tonie, podpisane przez kierownika działu windykacji Zakładu Gazowniczego.
Pan Zdzich wziął kartkę papieru, usiadł przy biurku i odpisał co następuje:
Szanowny Panie,
pragnę Pana poinformować, iż raz na miesiąc gdy otrzymuję rentę, zbieram wszystkie rachunki dotyczące opłat za mieszkanie i resztę mediów. Wrzucam je do dużego dzbana, mieszam i losuję trzy, z którymi idę na pocztę i opłacam.
Jeżeli pańska Instytucja pozwoli sobie choćby jeszcze raz przysłać do mnie list utrzymany w podobnym tonie, to jej faktury na rok zostaną wykluczone z loterii.
Z poważaniem
Zdzisław Kwiatkowski

Wycieczka...

Wycieczka
- Zabieram cię, kochana żono, na wycieczkę!
- Nie pojadę, bo nie mam co na siebie włożyć.
- Po pierwsze, to jest wycieczka piesza, po drugie włożysz mój plecak..