psy
#it
fut
emu
hit
syn

Siedzą sobie w trójkę:...

Siedzą sobie w trójkę: marchewka, ogórek, penis i narzekają:
Marchewka:
-Moje życie jest do bani, jak tylko urosnę, biorą mnie, tną na kawałki i wrzucają do sałatki.
Ogórek:
-Ty masz do bani?! Wyobraź sobie ze mnie - jak tylko urosnę - biorą, przyprawiają i wrzucają na jakiś czas do słoika pełnego octu w którym czekam aż ktoś mnie wyjmie i wrzuci do sałatki!
Odzywa się penis:
-Narzekacie... za każdym razem jak ja urosnę, zakładają mi na głowę, plastikowy worek, wciskają do ciemnego i ciasnego pomieszczenia i uderzają moja głową o ścianę, aż się zeżygam i stracę przytomność.

Lata Zajączek po lesie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Żona wychodzi z domu,...

Żona wychodzi z domu, mąż zostaje sam bierze do ręki szklankę z mlekiem i zaczyna w niej moczyć fiuta, w tym czasie wpada do domu żona i zdziwiona mówi:
- Tyle razy widziałam jak się spuszczasz ale pierwszy raz widze jak go tankujesz.

Kobieta kocha się z facetem:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jedna koleżanka żali...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

wkurzony koleś wpada...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pewnego dnia dwóch facetów...

Pewnego dnia dwóch facetów pojechało na biwak. Jeden z nich został zaatakowany przez żmiję, która ukąsiła go w penisa. Wrzasnął do kolegi:
- Dzwoń do lekarza i spytaj, co mamy robić!
Kolega więc mówi lekarzowi, że kumpel został zaatakowany przez żmiję. Lekarz poradził:
- Musi pan wyssać truciznę, inaczej w ciągu 12 godzin umrze.
Ukąszony pyta:
- I co, co powiedział lekarz?
- Że umrzesz w ciągu 12 godzin.

Trwa międzynarodowy konkurs...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Idzie baca przez las...

Idzie baca przez las nagle słyszy wrzaski:
- Ludzieee! Ratunku, na pomoc!!!
Podchodzi, patrzy i widzi gołego faceta przywiazanego do drzewa.
- Panie, ratuj mnie pan! Pedały mnie złapały i wykorzystały!
Na to baca, rozpinając rozporek:
- No ni mos pan dzisiaj szczęścia!

Idzie sobie chłopak przez...

Idzie sobie chłopak przez las, idzie, idzie, idzie, idzie, idzie (nie wiem jak daleko ma jeszcze...) No dobra... W końcu słyszy jakiś głos dobiegający z ziemi:
- Hej człowieku!
chylił się, myśląc, że to jakiś krasnoludek, tudzież inny elf, szuka, szuka, a tu żaba. Pyta się jej:
- A coś ty za jedna?
Żaba mu odpowiedziała:
- Jestem zaklętą księżniczka. Jeśli chcesz, to możesz mnie odczarować.
Wystarczy, że mnie pocałujesz.
A on nic nie odrzekł, tylko uśmiechnął się, podniósł żabę i schował do kieszeni w koszuli. Żabce języka w gębie zabrakło (umrze biedactwo z głodu, bo nie będzie miała czym much łapać..:-) Po chwili ochłonęła i kusi z kieszeni biednego chłopca:
- Jeśli mnie odczarujesz to... to.. to będziesz mógł robić przez tydzień co zechcesz! - obiecała żabka. Chłopak ponownie nic nie odrzekł. Wyjął tylko żabkę z kieszeni, uśmiechnął się, schował do kieszeni i poszedł dalej. Żabka już nieco przyzwyczajona po pierwszym szoku
ochłonęła trochę szybciej. Po chwili znów odzywa się do niego w te słowa:
- Jeśli mnie odczarujesz, to będziesz mógł przez miesiąc robić że mną co zechcesz! - widać zdesperowana była biedaczka... A biedne, kuszone chłopcze nic... Wyjął tylko żabę z kieszeni, uśmiechnął się, schował do kieszeni i poszedł dalej. Żabka na to wzięła się na odwagę (była
wszak bardzo przyzwoitą i dobrze wychowaną księżniczką) i powiedziała:
- Jeśli mnie odczarujesz, to będziesz mógł przez rok robić ze mną co zechcesz! A chłopiec tylko wyjął żabę z kieszeni, uśmiechnął się, schował do kieszeni i poszedł dalej. Żabka już całkowicie zrozpaczona, straciła nadzieję na zdjęcie klątwy rozpłakała się i pyta go:
- Słuchaj... powiedz mi, czemu ty taki dziwny jesteś? Mógłbyś przez rok robić ze mną co zechcesz, a ty nic... Na co wreszcie zareagował. Wyjął żabkę z kieszeni i odpowiedział jej:
- Widzisz malutka... Ja jestem informatykiem... nie wiem na co mi dziewczyna... Zresztą co ja bym z nią robił... A taka gadająca żabka to fajna rzecz i koledzy będą zazdrościć.