psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

SŁABE ZIOŁO...

SŁABE ZIOŁO

Opowieść mojego Przyjaciela, zaręcza, że autentyczna.
Był to czas, kiedy zbliżał się on do swych 18-tych urodzin. W wakacje zabrali go rodzice na wycieczkę samochodową po zachodniej Europie. Kiedy przejeżdżali przez Holandię, tata zakupił legalnie kilka worków ichniejszej marihuany (dla koneserów - Black Widow), co by razem z żoną i synem zaznajomić się z potworem, o którego w kraju toczyła się wtedy zażarta walka ( słynna ustawa delegalizująca "miękkie narkotyki na własny użytek"). Rodzice Przyjaciela, jako ludzie światli i wykształceni, uznali, że trzeba naocznie przekonać się o co taka awantura i podczas jednego z noclegów w Hiszpanii (do której dotarli kilka dni później) we trójkę wypalili cały posiadany zapas. Resztę wieczoru spędzili w rozmaity sposób: tata zajął się jedną ze swych wielu pasji: fotografowaniem, syn z mamą zaś usiedli przed telewizorem, świetnie się bawiąc oglądając jakiś film w oryginalnej wersji językowej (żadne z nich nie mówi i nie rozumie po hiszpańsku ani słowa).
Od następnego poranka mój Przyjaciel zmuszony był wysłuchiwać utyskiwań swoich rodziców.
Oboje, jako praktykujący lekarze, zgodnym chórem i autorytatywnie stwierdzili, że więcej tego badziewia palić nie będą, a w ogóle to jakieś oszustwo grubymi nićmi szyte, bo mimo, że wypalili straszną, ich zdaniem, ilość, to nic się z nimi nie działo. Jednym słowem - strata czasu i pieniędzy.
Na wypowiedziach rodziców cieniem położyły się jednak dwa wydarzenia, które miały miejsce w następnych dniach.
W owym hotelu, gdzie miała miejsce cała sytuacja, spodobało im się bardzo, zostali więc tam przez jeszcze kilka dni. Pewnego popołudnia, jako że okolica była zaprawdę bajkowa, Przyjaciel mój postanowił samemu zapolować z aparatem na ciekawe krajobrazy. Jakie było jego zdziwienie, kiedy dostrzegł, że karta pamięci w prawie nowej cyfrówce jest pełna, a ostatnie 400 (słownie: czterysta) zdjęć zrobił jego ojciec w pokoju, w którym spędził cały wieczór po paleniu...
Kiedy wrócił do hotelu, wspólnie z mamą obśmiali się z dokonań taty, następnie zaś ta poprosiła go, żeby pomógł jej znaleźć ten kanał z polską telewizją, na którym ostatnio oglądali tę rewelacyjną komedię, bo sama szuka już od godziny i nie potrafi...

PRAWIE JAK KLASYKA...

PRAWIE JAK KLASYKA

Oglądam sobie wczoraj z Przytulanką taki stary film animowany z 1981 roku (tak stary jak ja!) pt. "Heavy Metal". Generalnie film jest durny jak nieszczęście i komentarze sypią się gęsto. W filmie tym mniej więcej co 10 minut pojawia się goła baba z cyckami wielkości arbuzów i zawsze z wielkim "bobrem". W pewnym momencie jedna z tych gołych bohaterek wyciąga jakiś wielki miecz, podnosi go oburącz nad głowę i ściąga na siebie jakieś magiczne pioruny poprzez ten miecz.
[ja] - Ty, zobacz, jak w "He-Manie"...
[Przytulanka] - Na potęgę Wielkiego Bobra! Rozkazuję wam iść w pi*du!

Moja teściowa całe życie...

Moja teściowa całe życie pracowała jako sekretarka w Bardzo Ważnym Urzędzie i zawsze "ścigała" się ze mną, pierwszą synową, w tzw. gospodarstwie (kto lepsze ogórki, kto więcej słoików, itd), starając mi się udowodnić, że jej syn powinien mieć lepszą, bardziej zaradną żonę. Nie podejmowałam walki, choć moja piwnica i tzw. gospodarstwo było nieźle wyposażone. Dla świętego spokoju i dobrego kontaktu moich dzieci z dziadkami zawsze przyznawałam pierwszeństwo teściowej, jej córce i późniejszym synowym. Ostatnio teściowa, po 20 latach dowiedziała się od swoich wnuków, że piszę na komputerze szybciej niż ona od samego początku, a moje przetwory (i ich ilość) biją babcine na głowę. I znów, po tylu latach starań, mam przekichane u teściów przez taką pierdołę.... YAFUD

JEMU TO NIE PASUJE...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

WADY ANTYKONCEPCJI...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ROK 2015 BĘDZIE JESZCZE...

ROK 2015 BĘDZIE JESZCZE LEPSZY

Noc sylwestrowa, krótko popółnocnie. On i ona - świeżo upieczeni prawnicy, cztery miesiące po ślubie.
Ona - Kochanie, czy rok 2013 był dla ciebie szczęśliwy?
On - Tak kochanie, przecież wzięliśmy ślub! (Cmok) Ale następny rok będzie jeszcze lepszy. (Cmok)
Ona (zalotnie) - A czemuż to?
On - W 2015 r., o tej samej porze, będziemy małżeństwem więcej niż 365 dni...
Po czym dodaje rozmarzonym głosem:
- ...i będziemy sobie mogli rozliczyć wspólnego PIT’a!

Czym się różni ZUS od MAFII?...

Czym się różni ZUS od MAFII?
- Mafia daje coś w zamian, choćby działkę.
- Mafia dba i ochrania abyś funkcjonował i działał aby mieli z tego kasę. ZUS niszczy jak zaraza. WSZYSTKO!!!
- Mafia ma jakieś zasady.
- Z mafią można negocjować, a z ZUSem nie.

JAKI JEST NUMER TEJ PIZZERII?...

JAKI JEST NUMER TEJ PIZZERII?

Kolega, przed momentem, zamówił pizzę do firmy, jako że nam w brzuchach burczy... Ale ja już nie wiem sama, czy to pizza będzie...
Ale od początku... Oto jak wyglądała rozmowa telefoniczna [k]olegi z [p]izzerwoman:
[p] - Dzień dobry, nazywam się taka to a taka, w czym mogę pomóc?
[k] - Dzień dobry... hmmmm... Poproszę dwie pozycje... Na ulicę Czecha... Od tyłu...
[p] - Godzinkę?
[k] - Może być.

MAŁYSZOMANIA...

MAŁYSZOMANIA

Może to nie śmieszne, bo spotykałem się z różnymi reakcjami na tą opowieść. Jest to jak najbardziej autentyk (zresztą kawał nie mógłby być taki idiotyczny). Praca. Siedzi sobie koleś, który zajmuje się rozliczaniem handlowców, a jest to robione w dosyć prymitywny sposób (oni wysyłają raport w Excelu i tu jest przerabiany). No i jest handlowiec o wdzięcznym nazwisku "Zając", którego tenże człowiek nie trawi, bo co jakiś czas odpierdziela coś z tymi raportami. Co jakiś czas słychać jego "krytyczne uwagi" apropos tego handlowca.
Pewnego dnia, siedzimy sobie w pokoju, gdy odzywa się tenże człowiek:
- No nie! Znowu! Nie będę mówił kto, ale jak go spotkam, to mu SKOKI z dupy powyrywam.

Mam 15 lat. Wczoraj miałam...

Mam 15 lat. Wczoraj miałam urodziny. Mama chciała mi kupić jakiś prezent, więc poprosiłam ją o płytę Red Hot Chili Peppers, mojego ulubionego zespołu. Zamiast niej dostałam płytę Justina Biebera, ponieważ mama uznała, że ta muzyka jest bardziej odpowiednia dla mojego wieku. YAFUD