Marysia pyta się mamy: - Mamo! Czy jak będę duża i znajdę sobie pana to będę tak jak ty z tatą? - Oczywiście córciu. - A jak nie znajdę sobie pana to będę tak jak ciocia Zuzia starą panną? - Tak córciu. - Kurna, fajne perspektywy.
- Mój mąż pozwala mi na wszystko. - Nawet na zdradę? - Ach, nie. O takie rzeczy to ja go nie pytam!