psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Stoją pod kinem dwie...

Stoją pod kinem dwie małolaty i zastanawiają się czy uda im się wejść na film od lat 18.
W końcu jedna z nich stwierdza
-a i tak bym nie poszła, bo nie mam z kim dziecka zostawić.

Idzie dziecko 7 letnie...

Idzie dziecko 7 letnie z ojcem a przed nimi idzie dwóch policjantów z psem.
Nagle chłopiec podchodzi do pieska i zagląda mu pod brzuch.
Policjant zdziwiony pyta:
- Co się tak przyglądasz temu pieskowi?
- A bo tatuś powiedział, że idzie piesek z dwoma ch***mi.

Pewien lump, znany z...

Pewien lump, znany z wrodzonego wstrętu do wody, siedzi przy stole i moczy cierpliwie jeden palec w szklance z wodą. Widzi to jego przyjaciel i pyta z ciekawością:
- Co ty robisz?
- Nic. Lekarz zalecił mi kąpiele, więc się po trochu przyzwyczajam!

Na zamku króla żył pewien...

Na zamku króla żył pewien dworzanin. Od lat ogarnięty był obsesją popieszczenia języczkiem ślicznych piersi Królowej. Tylko świadomość kary śmierci połączonej z kastrowaniem powstrzymywała go przed zaspokojeniem swoich żądz. Pewnego razu dworzanin zdradził swoje rozterki nadwornemu medykowi. Medyk zaproponował pewne wyjście z sytuacji, więc panowie zawarli dżentelmeński układ. Medyk miał użyć swoich wpływów oraz magicznych ziół, aby umożliwić spełnienie marzeń dworzanina, za co ten zobowiązał się zapłacić tysiąc dukatów w złocie.
Następnego dnia, medyk jak zwykle przygotował leczniczą kąpiel dla Królowej. Korzystając z chwili królewskiej nieuwagi, wsypał do staniczka szczyptę białego proszku wywołującego uporczywe swędzenie. Kiedy tylko Królowa się ubrała, proszek natychmiast zaczął działać. Nie pomagały żadne maści, swędzenie wciąż narastało na sile a ciągłe drapanie się po biuście odbierało Królowej cały majestat. Król w końcu posłał po medyka. Medyk rzecz obadał dokładnie, a jakże, po czym stwierdził, że tylko specjalny enzym występujący w ślinie, dozowany przez cztery godziny, może wyleczyć uczulenie. Na zamku jest pewien dworzanin, a testy wykazały, że jego ślina może być całkiem dobrym lekarstwem. Król natychmiast posłał po dworzanina... Zobowiązany kontraktem medyk, dał dworzaninowi garść antidotum, które ten szybko włożył do ust i udał się do apartamentów Królowej. Przez bite cztery godziny dworzanin używał sobie za wszystkie lata. Kiedy czas minął, dworzanin był kompletnie wyczerpany, a także wyleczony ze swojej obsesji.
Następnego dnia medyk spotkawszy dworzanina na zamkowym dziedzińcu, zgodnie z umową zażądał tysiąca złotych dukatów. Zaspokojony już dworzanin zaczął się wykręcać od zapłaty, wymawiając się niewielkim wysiłkiem ze strony medyka. Mocno zniesmaczony medyk poszedł do swojej komnaty, gdzie przygotował następną porcję swędzącego proszku.
Rankiem medyk udał się do apartamentów Króla, gdzie wsypał proszek w świeżo wyprane królewskie gacie.
W południe... Król posłał po dworzanina...

Opowiada przy herbacie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

PETARDA, LODÓWKA I... BUM!

Lodówka jak lodówka... tym razem bohater nie włoży tam jedzenia. Przestroga dla wszystkich, nie oceniajcie mocy po wielkości...

Mała dziewczynka stoi...

Mała dziewczynka stoi na ulicy i płacze. Ludzie ją pytają:
- Dlaczego płaczesz?
- Bo się zgubiłam.
- Jak się nazywasz?
- Nie wiem.
- A jak się nazywa twoja mama?
- Nie wiem.
- A swój adres znasz?
- Tak! wu-wu-wu-kropka-basia-kropka-pe-el.

Stefan umarł. Jego żona...

Stefan umarł. Jego żona Zosia długo go opłakiwała, po pogrzebie nie mogła dojść do siebie. Ale w kilka dni później, za radą koleżanki postanowiła sprawdzić, czy to prawda, ż emożna w trakcie seansu spirytystycznego skontaktowac sie z ukochanym.
Po kilku wywołaniach, Stefan się odezwał i rozmowa potoczyła sie mniej więcej tak :
- Ukochany !!
- Ukochana ?!?!
- bardzo się cieszę Stefku, że mogę z tobą chociaż tak porozmawiać.
Co wy tam robicie po śmierci, czym sie zajmujesz ?
- wstajemy rano, jemy sałatkę i bzykamy się aż do obiadu
- a po obiedzie ?
- na obiad znowu sałata i znowu bzykanie do wieczora
- jak to ? w Niebie tylko się bzykacie i jecie sałatę ????
- w jakim Niebie !!!!! ja jestem teraz królikiem w Australii

Supermarket. Stojąca...

Supermarket. Stojąca przy dziale kosmetycznym hostessa z uśmiechem zachwala przechodzącemu facetowi towar:
- Polecam nowy model szczoteczki do zębów "Oral-be", która myje zęby nawet w trudno dostępnych miejscach.
Facet:
- Ja nie mam zębów w trudno dostępnych miejscach.