- Proszę pani, ja się w pani chyba zakochałem - mówi Jasiu do nauczycielki. - Przykro mi Jasiu, ale ja nie lubię dzieci. A Jasiu na to: - A kto lubi, będziemy uważać.
Jasio idzie do miasta. Wchodzi do sklepu i mówi: - Poproszę żelki! Tylko, żeby to nie były żelowe misie! - Dlaczego? - Bo jestem wegetarianinem?