psy
#it
fut
lek
hit
emu
syn

W afrykańskim buszu na...

W afrykańskim buszu na gorącym uczynku złapano mrówkę, która zabijała słonia. Za swój podły czyn stanęła przed sądem. Sędzia pyta ją:
- Dlaczego to zrobiłaś?
Na to mrówka:
- Cóż... Takie są prawa dżungli.

Kobieta jest jak wuwuzela....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Stasiek Wokulski jest...

Stasiek Wokulski jest biznesmenem i prowadzi elegancki butik na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Wcześniej robi spora kasę na korzystnym małżeństwie z pewną wdową i handlu z Ruskimi. Sam wkrótce też zostaje wdowcem, ale nie pogrąża się w specjalnie w smutku. Uregulowany stosunek do służby wojskowej zapewnił mu udział w Powstaniu Styczniowym, zakończonym, jak wiadomo, zwycięstwem gości.

Na swoje nieszczęście, Stach zabujał się w Izabeli Łęckiej, lasce z rodziny arystokratycznej, świecącej jednakowoż gołą sakiewką. A Stasiek był chłop porządny, regularnie płacił personelowi, sponsorował młodych zdolnych płci obojga, nie miał nic do Żydów i uczył się obcych języków. Honorowy był i potrafił dać w pysk nawet hrabiemu. No i kochał Izkę. Ta jednak olewała go dokładnie, co doprowadziło Wokulskiego do rozpaczy. W desperacji będąc, rzucił się pod koła, opóźnionego na szczęście, pospiesznego do Skierniewic, skąd wyciągnął go jakiś kolejarz. Drugi nurt powieści to pamiętnik starszego gościa - Ignacego Rzeckiego, kombatanta, najlepszego kumpla Wokulskiego i kierownika jego butiku. Miał on nieszkodliwego zajoba na punkcie Napoleona Bonaparte oraz ideę, żeby wydać Staśka za jedną kobietę o niejasnym stanie cywilnym, w dodatku z nieślubnym bachorem. Miły ten dziadzio, gaworzy sobie na stronach pamiętnika, ubarwiając powieść kolorytem epoki. Na koniec powiększa grono aniołków od przepychania chmurek.

Ile jest 2+2 pyta pani jasia...

Ile jest 2+2 pyta pani jasia
-Sama sobie suko policz - odpowiada mały Jaś

Sukcesy...

Sukcesy

Nigdy mi nie odmówiły
Te, które mi się śniły.
(Jan Sztaudynger)

- Dziewczynko, kim ty...

- Dziewczynko, kim ty jesteś?
- Czerwonym Kapturkiem.
- A dlaczego masz na głowie zielony kapturek?
- Ale głupie pytanie! Bo czerwony jest w praniu!

Zjadł wilk babcię, przebrał...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

A z pocałunkiem póki...

A z pocałunkiem póki co zaczekamy - powiedział piękny książę złażąc ze Śpiącej Królewny.

Kopciuszek płacze. Przychodzi...

Kopciuszek płacze. Przychodzi wróżka i mówi:
- Kopciuszku czemu płaczesz?
- Bo nie mogę iść dziś na bal.
- A czemu nie możesz iść dziś na bal?
- Bo bal jest jutro.

- Neo, leć po piwo!...

- Neo, leć po piwo!
- Czemu zawsze ja muszę?!
- Bo tyś jest wybrany.