psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

W instrukcji obsługi...

W instrukcji obsługi pralki automatycznej (whilrpool): "Nie wkładać dzieci do środka bębna."

Komentarze

Przy dzisiejszym społeczeństwie zaskoczony byłbym gdyby nie było takiego zapisu.

Czarodzieje z Hogwartu,...

Czarodzieje z Hogwartu, mówiąc "Sam-Wiesz-Kto", mają na myśli Chucka Norrisa.

- Powiedz, Wasia, czego...

- Powiedz, Wasia, czego najbardziej nie lubisz w kobietach w łóżku?
- Kiedy chrapią.
- Ale mnie chodzi w czasie seksu.
- Zwłaszcza, jak chrapią w czasie seksu.

Trzech przyjaciół wraz...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

PRZECIEŻ NIE BYŁO TAM PRZYCISKU >ROZŁĄCZ<... WIĘC JAK???

Młode pokolenie bardzo dobrze zna się na nowych technologiach. Niestety z tymi z poprzednich lat nie radzą już sobie tak dobrze.

Przy krawężniku stoi...

Przy krawężniku stoi facet i macha ręką na przejeżdżającą taxówke.
Taryfa się zatrzymała, gostek wsiadł, a szofer zagaja:
- Idealnie żeś pan na mnie trafił. Zupełnie jak Heniek.
- Przepraszam, kto?
- Jak to kto? Heniek Kowalski. Niesamowity gość, zawsze wszystko robił porzadnie i na czas. Potrzebowałeś pan taxówki akurat wtedy, kiedy bylem wolny i tedy przejeżdżałem. Heniek taki fart to miał za każdym razem.
- No nie przesadzajmy... czysty przypadek.
- Dla Heńka nie istniały "przypadki". On wszystko robił profesjonalnie i perfekt. Spokojnie mógłby grac w tenisa albo w golfa z zawodowcami. Moglby tez bez wysiłku, jako gwiazda programu, śpiewać w operze albo tańczyć w balecie.
- Hmm... to musiał być wybitnie uzdolniony człowiek!
- Żebyś pan wiedział! Miał niesamowitą pamięć, pamiętał daty urodzin i imienin wszystkich członków swojej rodziny i wszystkie rodzinne rocznice. Wiedział wszystko o winach, no wiesz pan, które winko do jakiego dania, i w jakim kieliszku. W domu umiał wszystko naprawić sam, lodówkę, telewizor. Panie, nie to co ja, jak wymieniałem bezpiecznik to na całej ulicy było zaciemnienie.
- Mmm... jakoś nie mogę skojarzyć tak wybitnej osoby...
- No, ja tez nigdy go nie spotkałem.
- Jak to? To skąd pan tyle o nim wie?!
- Ożeniłem się z wdową po nim...

Od wczoraj dozorca Kulawik...

Od wczoraj dozorca Kulawik bardzo się zmienił.
Cichy, spokojny, nie warczy na późno wracających lokatorów.
Pozwala chłopakom grać w piłkę, a dziewczyny nie goni za malowanie chodnika.
Nie klnie, nie pije i palić przestał.
Nie drze się na żonę, dzieci nie bije.
Umarł.

Na budowie idzie sobie...

Na budowie idzie sobie robotnik i ciągnie za sobą łańcuch. Spotyka go majster i krzyczy:
- Na cholerę ciągniesz ten łańcuch???!!!
- A co mam go pchać?! Ze spokojem odpowiada robotnik.

Dzisiaj wybiłem szybę...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.