psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

Wychodzi dwóch policjantów...

Wychodzi dwóch policjantów z sądu. Właśnie skończyła się sprawa ich podejrzanego. Wymieniają wrażenia.
- Ale sprawa...
- Uniewinnili nam ptaszka.
- I do tego sędzia dostał 10 lat paki!
- Najlepszy-curva-obrońca jakiego w życiu widziałem.

Dwóch policjantów idzie...

Dwóch policjantów idzie z aresztowanymi do lekarza.
Lekarz pyta pierwszego aresztowanego:
- Jak się pan nazywa?
- Wiesław Maj.
- A pan? - zwraca się do drugiego.
- Zygmunt Maj.
- A wy co? - lekarz pyta policjantów.
- Policjanci z Majami.

Zezowaty policjant zatrzymuje...

Zezowaty policjant zatrzymuje trzech pijanych mężczyzn.
- Nazwisko! - zwraca się do pierwszego, patrząc na drugiego.
- Jan Kowalski - odpowiada drugi.
- Was nie pytałem - mówi policjant do drugiego, patrząc na trzeciego.
- Ja nic nie mówiłem - odpowiada trzeci.

Rzecz dzieje się na terenie...

Rzecz dzieje się na terenie uczelni wyższej.
Para policjantów stoi przy katedrze. Pod tablicą zapisaną skomplikowanymi równaniami leżą zwłoki mężczyzny. Jeden detektyw rzecze do drugiego:
- To był jeden z najznakomitszych matematyków. Zamordowany w biały dzień. Nikt nic nie widział, nie ma żadnych śladów,narzędzia zbrodni, nic! Dziwne...
Jego rozmówca błądzi wzrokiem po sali, przenosi spojrzenie na tablicę:
- Faktycznie coś się nie zgadza, jest tu za dużo niewiadomych...

Napadało mnóstwo śniegu....

Napadało mnóstwo śniegu. Policjant pyta dozorcę:
- Dlaczego pan nie odśnieżył?
- Bo w telewizji mówili, że zawieje i zamiecie.

Dwóoch gliniarzy ogląda...

Dwóoch gliniarzy ogląda mecz piłki nożnej.
Jeden wychodzi do drugiego okoju i słyszy krzyk kolegi:
- GOOOL!!, a po chwili DRUGI GOOOL!.
Wraca więc do pokoju i pyta:
- Kto strzelił?
- Pierwszego van Basten a drugiego Replay.

Policjant z innego miasta...

Policjant z innego miasta przyjechał do krakowskiej Filharmonii, ale długo nie mógł jej znaleźć i kluczył po całym mieście. Na skrzyżowaniu otworzył okno i zapytał lekko wstawionego przechodnia:
- Przepraszam bardzo, jak dostać się do Filharmonii?
- Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć...

Zaradny góral w Ameryce....

Zaradny góral w Ameryce.

Dwóch górali pojechało do Chicago.Po pół roku jeden wraca.
- A gdzie Jontek? - pytają znajomi na lotnisku.
- On tam został.
- Jak to został?.
- No, bo sklep otwarł,to musiał.
- Po pół roku?. Jak on to zrobił?.
- Zwyczajnie,łomem...

Policjant zauważył w...

Policjant zauważył w parku, że przygląda mu się jakiś chłopiec. Podchodzi do chłopca i pyta:
- Widzę chłopczyku, podoba ci się mój mundur?
- Tak, proszę pana.
- I mój pistolet też ci się podoba?
- O, tak!
- To pewnie jak dorośniesz, chciałbyś być policjantem?
- Chciałbym, ale to niemożliwe.
- Dlaczego?
- Bo ja się dobrze uczę.

Naczelnik więzienia wypytuje...

Naczelnik więzienia wypytuje strażników:
- Jak to możliwe, że więzień z celi 113 uciekł?
- Miał klucze od swojej celi, panie naczelniku.
- Skąd miał? Ukradł któremuś z was?
- Nie, uczciwie wygrał w karty!