psy
#it
hit
fut
lek
syn
emu

Złowił wędkarz złotą...

Złowił wędkarz złotą rybkę.Rybka złota więc mówi
-wypuść mnie dobry człowieku a spełnię trzy twoje życzenia, a wędkarz na to:
-nie chcę nic od ciebie- i wrzuci rybkę do wody..
Rybka płynie i myśli -kurcze nie tak było w tej bajce...
Wychyliła łepek nad wodę i cicho szepcze:
-gdy rano wstaniesz trzy pierwsze twoje życzenia zostaną spełnione..
Wędkarz rano wstaje.odsłania okno....przeciąga się i mówi:
-ch** w dupę!Kotwica w plecy!Byle pogoda była!

Co jest dobrego w zimnej...

Co jest dobrego w zimnej pogodzie ?
Polacy trzymają rece w swoich kieszeniach.

Co mówi Chińczyk, kiedy...

Co mówi Chińczyk, kiedy widzi szybę?
- TOSHIBA!

We wsi mieszkał chłopak...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Kumpel opowiada historię:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rozmawiają dwa sedesy:...

Rozmawiają dwa sedesy:
- Wiesz, ale ja fajną du*ę widziałem!

Leży na intensywnej terapii...

Leży na intensywnej terapii trzech gości, dwóch po zawale, jeden po udarze. I zaczynają rozmowę, jak trafili na OIOM. Zaczynają zawałowcy:
- Pracuję w sklepie, od czasu do czasu jakiś towar na lewo zejdzie, a tu wpadła policja podatkowa. To ja dup o podłogę...
Drugi opowiada:
- Jestem przesiębiorcą. Towar się kręci tu i tam, a tu wpada policja podatkowa. I też padłem.
Obracają się do ''udarowca'' a ten opowiada:
- Jestem grabarzem. No i ostatnio mamy pogrzeb, trumna czarna, lakierowana, za jakieś pięć-siedem koła baksów, w niej facet w gajerze za drugie tyle, palce w pierścieniach, wszystkie zęby złote.... No i nie mogę spać noc, drugą, trzecią... Podjąłem decyzję. Idę na cmentarz, wykopuję trumnę, otwieram wieko, a ta swołocz uśmiecha mi się w twarz wszystkimi swoimi 32 złotymi zębami i cedzi:
- POCHÓWEK KONTROLOWANY!

Chłopak na randce mówi...

Chłopak na randce mówi do swojej dziewczyny:
-Obraziłaś się?
-Nie.
-Bardzo?
-Tak!

Rozmowa kolegów. ...

Rozmowa kolegów.
Jeden chwali się drugiemu: No wiesz, wśród znajomych mam ksywkę dżin, to pewnie dlatego, że wszystko mogę.
Nie musi długo czekac na odpowiedź: No co ty, to dlatego, że jak ktoś otwiera flaszke to zaraz ty się pojawiasz