psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Po imprezie rodzinnej...

Po imprezie rodzinnej zostało mnóstwo żarcia i sporo wódki. Następnego dnia żona idzie do pracy. Wraca wieczorem - niczego nie ma, tylko pijany mąż.
- Gdzie wódka? Gdzie sałatki i całe żarcie?
- A ty co myślałaś, że wyszłaś i życie się po tym zatrzymało?

Przychodzi blondyn do...

Przychodzi blondyn do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam taki problem... Nie mam w ogóle przyjaciół, nikt nie chce ze mną rozmawiać. Jak tylko zaczynam prowadzić konwersację, natychmiast tracę towarzystwo...
Lekarz bardzo sie zdziwił... Chwilę pomyślał i wysłał pacjenta na badania...
Parę godzin później lekarz mówi:
- No tak, mam pana wyniki i już wiem w czym problem. Ma pan po prostu IQ = 186... Jest bardzo wysokie i nic dziwnego, że przygodnie spotkany rozmówca nie chce z panem dyskutować... Jest pan dla niego zbyt inteligentny...
- Czy jest na to jakieś lekarstwo?
- No.. można by panu wyciąć 25% mózgu...
Blondyn się zgodził... Po tygodniu przychodzi uśmiechnięty i mówi:
- Panie doktorze, ja bym poprosił o jeszcze 25%... Mam już pełno znajomych, super przyjaciół, codziennie jestem w pubie... jest świetnie, ale poprosiłbym o jeszcze 25%... Lekarz wyciął gościowi następne 25%...
Lecz pacjent znowu przyszedl radosny po tygodniu:
- Panie doktorze jest świetnie... Codziennie mam w domu imprezę, codziennie przychodzą dz**ki, kupiłem sobie nowe dresy, jest zajebiście, ale ja poprosiłbym o jeszcze 25%... Lekarz wyciął blondynowi następne 25%... Po tygodniu pacjent przyszedł smutny... Lekarz się pyta:
- Co się stało... Stracił pan przyjaciół? Znowu nikt nie chce z panem rozmawiać?
- Nie... W sumie wszystko jest OK, ale... dostałem okres...

Sąd pyta oskarżonego:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Po północy rozmawiają...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

RODZINNY PORTRET...

RODZINNY PORTRET

Mój znajomy swojego czasu żenić się chciał. Wybranka mieszkała w mieście, ale rodzina gdzieś przy wschodniej granicy. Taka bardzo katolicka rodzina i strasznie nawiedzona na tym punkcie. Niedoszła wybranka zabrała znajomego do rodziców pewnego weekendu. Siedzą przy stole. Spożywają obiad. Cisza taka krępująca. A że kolega ma podobne poczucie humoru do mojego to chciał z lekka atmosferę rozładować i pozwolił sobie na niewinny żart.
Na ścianie na wprost niego wisiał olbrzymi obraz, który przedstawiał Dżizusa stojącego w łodzi i pozdrawiającego swoich apostołów. Wszyscy ubrani na biało, a Dżizus na czerwono. Kolega uważnie przestudiował malowidło i zapytał:
- A ten w czerwonym na obrazie? To ktoś z rodziny?

Wraca mąż do domu....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Lublin - miejski dom...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

-Jak informatyk nazywa...

-Jak informatyk nazywa tradycyjne zamknięcie butelki informatyka?
-Kapslock

Był wypadek samochodowy....

Był wypadek samochodowy. Lekarze wyciągają rannego faceta.
Samochód caly zniszczony idzie do kasacji.
ranny facet krzyczy: MÓJ SAMOCHÓD!! MÓJ SAMOCHÓD!!!
Lekarz odzywa się do niego: panie pan lewej ręki nie ma, a pan tu o samochód płacze!!!???
A facet na to: MÓJ ZEGAREK!! MÓJ ZEGAREK!!!

- Czy o ch*ju mogą powstać...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.