Wracałem sobie z imprezy, noc późna. Doganiam powoli jakąś dziewczynę. Ona przyspiesza. Ja też. Ona zaczęła biec. Ja też. Ona przyspieszyła. Ja też. Ona zaczęła krzyczeć. Ja też.
Do tej pory nie wiem, przed czym uciekaliśmy.
Chińscy mędrcy twierdzą, że:
- na plecach śpią święci,
- na brzuchu - grzesznicy,
- na prawym boku - władcy,
- na lewym boku - mędrcy.
Całą noc wierciłem się, zasnąć nie mogłem. Nie potrafię się określić.
Cudowna Kawo,
Kocham Cię i nigdy nie zapomnę tego, co dzielimy ze sobą każdego ranka. Niestety, życie jest nieubłagane i okrutne i dzisiaj muszę rzucić cię dla kogoś innego...
Nie wiem, czy powinienem Ci to mówić, ale ona ma na imię Wódka i moje uczucia do niej są po prostu zbyt silne.
Wrócę jutro błagać Cię o przebaczenie. Mam nadzieję, że przyjmiesz mnie z powrotem.
Kocham cię.
Ja.
Matka do córki dzień przed ślubem:
- Pamiętasz co ci zabraniałam przez ostatnie dwa lata i mówiłam, że masz na to jeszcze czas?"
- Tak, mamo.
- To od jutra córuś, będzie to twój obowiązek.
Na potańcówce, kobieta szepce do ucha mężczyźnie, który poprosił ją do tańca:
- Więc mówisz, mój drogi, że lubisz tańczyć?
- Tak, bardzo!
- To dlaczego się nie nauczysz?