- Jasiu choć napijesz się ze mną wódeczki. - Ależ tato! - No co, ja ci pomogłem odrobić lekcje.
Uczniowski szczyt głupoty? Poprosić grubą nauczycielkę o wyjście z klasy w celu odsłonięcia tablicy!
Rząd ma pomysł na rozwiązanie problemu głodu i bezrobocia... ...proponuje, żeby głodni zjedli bezrobotnych!
Fąfara siedzi na ławce, a obok niego ogromne psisko. Mężczyzna gładzi zwierzaka i powtarza: - Dobry kotek, dobry kotek... Przechodzący obok facet zwraca mu uwagę: - Panie, przecież to pies, a nie kot! Fafara do psa: - Smaczny był kotek, Reksiu?