To się nazywa >mała szajba<...
Mały mól pierwszy raz samodzielnie wyleciał z szafy, zrobił rundkę i wrócił na płaszczyk. Stary mól: - Jak poszło? Mały: - Chyba dobrze, wszyscy klaskali.
Przychodzi pingwin do fotografa: fotograf: kolorowe czy czarno-białe zdjęcie? pingwin: chcesz w ryj?