Myśliwy oddaje celny strzał i prosi pomocnika: - Idź, sprawdź co to za zwierzę. Pomocnik idzie w krzaki, po chwili wraca i mówi: - Nie wiem co to za zwierzę, ale w dowodzie figuruje jako Klemens Wiśniak.
- Kochany, a może by tak dzisiaj bez zabezpieczenia? - Iwan, odjeb@ło ci?! Nałóż kask, jesteśmy na budowie!