Lew,król zwierząt postanowił znać wagę wszystkich zwierząt. Wydal
rozporządzenie, ze wszystkie zwierzaki maja się zważyć, później przyjść do niego
i podać mu swój ciężar. Przychodzi sarenka:
- Ile ważysz? - pyta lew.
- 50 kilogramów - mówi sarenka.
- W porządku.
Przychodzi wiewiórka.
- Ważę 2 kg - powiada wiewiórka.
- Dobrze, zanotowałem - mówi lew.
Przyszło dużo zwierząt. W końcu przybył zając.
- Ile ważysz zajączku? - pyta lew.
- 60 kg.
- Bez żartów zajączku!!! - krzyczy lew.
- 60 kg.
- Zajączku, nie żartuj, ile naprawdę ważysz?
- 60 kg.
- Zajączku, bez jaj!!! Ile ważysz?
- A... bez jaj to 2 kg.
Policjant wraca zmęczony z pracy i nagle papuga woła
-Niebieski, Nebieski
- Co
- Ty dupku
Policjant zdenerwowanyidzie do domu na następny dzień wraca z pracy i słyszy
-Niebieski, Niebieski
- Co
- Ty dupku
Policjant zdenerwowany wraca do domu. Następnego dnia:
-Niebieski, Niebieski
- Co
-Ty dupku
Policjant zdenerwowany poleciał an górę do sąsiadki i mówi
-Proszę Pani. Jesli jeszcze raz pani papuga wyzwie mnie od dupka, Pani zapłaci wielką karę a papuga zostanie wysłana do schroniska. Następnego dnia policjant wraca taki pewny siebie i nagle słyszy
- Niebieski, Niebieski
-Co!!
- Ty wiesz co ...
- Ile ruchów trzeba wykonać, żeby włożyć słonia do lodówki?
- Trzy. Otworzyć lodówkę, włożyć słonia, zamknąć lodówkę.
- A żeby włożyć żyrafę?
- Cztery. Otworzyć lodówkę, wyjąć słonia, włożyć żyrafę, zamknąć lodówkę.
- Lew zjadł wszystkie zwierzęta, oprócz jednego. Które to było?
- Żyrafa, bo siedzi w lodówce.
- A dlaczego żyrafy mają katar?
- Bo jacyś idioci zamykają je w lodówkach!
Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi:
- Czy ty wiesz Franek, że moja świnia mówi po francusku?
- Chyba jesteś pijany, albo zwariowałeś!
- Nie wierzysz? To założymy się!
Sąsiedzi poszli do chlewu do świni mówiącej po francusku.
Jej właściciel pyta:
- Kaśka, umiesz mówić po francusku?
Świnia nic.
Wtedy chłop ją kopnął, a świnia:
- Łi, łi, łi!