Porucznik Rżewski uchlawszy się na balu jak świnia zaczął się narzucać damom. Nie zwracał przy tym uwagi ani na urodę, ani na wiek, ani na płeć.
Położył telefon na ziemi i wtedy zadzwonił. To spowodowało, że mrówki zaczęły robić coś dziwnego…
Mała dziewczynka stoi na ulicy i płacze. Ludzie ją pytają: - Dlaczego płaczesz? - Bo się zgubiłam. - Jak się nazywasz? - Nie wiem. - A jak się nazywa twoja mama? - Nie wiem. - A swój adres znasz? - Tak! wu-wu-wu-kropka-basia-kropka-pe-el.
~ Puk, Puk! - kto tam? ~ Down. - sam? ~ nie, z zespołem
Po co blondynka do samochodu przykleja plaster antynikotynowy? Żeby mniej palił.
Przychodzi facet do cukierni: - Poproszę tort. - Mam pokroić na 12 czy 16 kawałków? - Może na 12, bo 16 nie zjem