#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

SZALONA KROWA 2009

Dwaj jaskiniowcy spotykają...

Dwaj jaskiniowcy spotykają się na polowaniu.
- Słyszałem, że kupiłeś na targu młodego mamuta.
- To prawda.
- Ile waży?
- Niedużo, 500 kilo.
Po dwóch tygodniach jaskiniowcy spotykają się znów.
- Jak tam twój mamut?
- W porządku.
- A ile teraz waży?
- 400 kilo.
- Przecież dwa tygodnie temu ważył pięćset!
- Tak, ale wczoraj musiałem go wykastrować, bo dobierał się do wszystkich mamucic w okolicy.

Biega zajączek po lesie...

Biega zajączek po lesie i krzyczy:
- Wyr****łem lwice, wyr****łem lwice.
Biegnąc dalej spotyka na drodze niedźwiedzia.
Niedźwieć do niego:
- Ty Zajączek się zamknij, bo jak lew usłyszy to cie zabije.
Zajączek nie zwracając na to uwagi biega dalej i wykrzykuje. Przypadkiem usłyszał to lew i zaczął gonić zajączka.
Gdy zobaczył lwa zaczął uciekać przez las miedzy drzewami w lewo, w prawo, slalomem. Pędzi, drzewa omija. Nagle patrzy, dwa blisko rosnące obok siebie drzewa. Wbiegł w te drzewa a lew za nim i zaklinował się.
Zajączek obejrzał się za siebie i zobaczył że lew się zaklinował, zaszedł lwa od tyłu, rozpiął rozporek i powiedział:
- W to mi, k***a, nikt nie uwierzy!

>MAM TALENT< PO KACZEMU...

Jedna z kaczek wyraźnie odstaje od pozostałych. Piruety to jej specjalność, wcale nie boi się ludzi w przeciwieństwie do pozostałych kaczek. Widać, że natura stworzyła ją nieco inną, może bardziej uzdolnioną.

Trzy myszy przechwalały...

Trzy myszy przechwalały się w barze, która jest większym chojrakiem.
Pierwsza mówi:
- Ja to biorę sobie trutkę na szczury, dzielę na porcje i wciągam nosem.
Druga rzecze:
- Ja podchodzę do pułapki, chwytam ja i ćwiczę sobie na niej bicepsy.
Trzecia mysz nie mówi nic i szykuje się do wyjścia.
- A Ty gdzie idziesz?
- Do domu, pobzykać kota.

Co dostaniemy po skrzyżowaniu...

Co dostaniemy po skrzyżowaniu żyrafy i szpaka?
- Kombajn do czereśni.

Zajączek zamówił ciastko...

Zajączek zamówił ciastko i herbatkę. Kelner przyniósł zamówiony deser,kiedy zajączek wyszedł do toalety.
- Kto zjadł moje ciastko? - pyta po powrocie.
- Ja,a bo co? - odezwał się niedźwiedź.
- A dlaczego nie wypiłeś herbatki?

- Panie kelner, kurczak,...

- Panie kelner, kurczak, którego mi pan podał jest całkiem surowy!
- Skąd pan wie? Przecież go pan jeszcze nie próbował?!
- Ale zapiał mi trzy razy na talerzu!

Król lew zorganizował...

Król lew zorganizował spotkanie dla zwierząt z lasu. Mówi do nich:
- "Zebraliśmy się tu po to".
A żaba:
- "Zebraliśmy się tu po to".
Lew:
- "Aby omówić ważne sprawy".
Żaba:
- "Aby omówić ważne sprawy".
Lew:
- "Tak więc".
Żaba:
- "Tak więc".
Król lew się wkurzył i mówi:
- "Nie będę prowadził dłużej tego spotkania jeżeli ten wstrętny, zielony gad, z wyłupiastymi oczami się stąd nie wyniesie"
Żaba na to:
- "Krokodyl spie****aj".