Tych prezentów próżno szukać pod choinką. Dostajesz je codziennie od swojego najwierniejszego futrzanego towarzysza.
Rozmawiają dwie sąsiadki o swoich córkach: - Moja Zosia, to ciągle gdzieś lata. Stewardesa na nią mówią - mówi jedna. - A moja też ciągle gdzieś lata, ale jakoś inaczej na nią mówią - odpowiada druga.
Żona próbuje uspokoić, ale gdy mężczyzna poczuje zew natury, to nic go nie powstrzyma. Ten może być pewny angażu w najnowszym "Tańcu z Gwiazdami".
- Cześć! - Tak. - Trzeba mówić "cześć", a nie "tak". W domu jesteś? - Cześć.