W przedziale siedzą: matka z córką, generał i żołnierz.
Nagle wjeżdżają do tunelu i słychać plaśnięcie. Co myślą poszczególne osoby:
Matka: Któryś z panów dobierał się do mojej córki a ona wymierzyła mu w policzek.
Córka: Oho, mama ma jeszcze powodzenie.
Generał: Żołnierz skorzystał a ja dostałem.
Żołnierz: Jak jeszcze raz wjedziemy do tunelu to znowu dam generałowi po gębie.
Dzisiaj jechałem pociągiem i w pewnym momencie wsiadł do niego mężczyzna w kominiarce. "O ku**a, terrorysta" - pomyślałem. Po chwili jednak zdjął kominiarkę i okazało się że był po prostu rudy.