Rozmawia widelec z łyżką: - I jak ci się widzi nowy nóż? - Sympatyczny, ale nieco tępy.
- Zbyszku, opisz proszę w dwóch słowach swoje życie seksualne. - Moje co?
Pensja szepce: "Chodź pójdziemy do klubu. Albo pubu. Albo restauracji... Chodź". A ja jej mówię" "Nie, nigdzie nie idziemy! Zostajemy w domu. Jesteś jeszcze za mała!"