Dostałem smsa od przyjaciela: - Zamierzam popełnić samobójstwo! Spytałem żonę co robić. Odparła: - Nic. Stefan miał telefon w T-Mobile. Pogrzeb był w zeszłym tygodniu.
- A jak tam, Nikodem, u was z seksem? - Jak w lesie - albo ona drewno, albo ja narąbany.
- Gogi, a o Viagrze słyszałeś? - Nie, a do czego to? - No, to po to, żebyś mógł dwa-trzy razy w ciągu nocy. - To uspokajające jest?
Rozmowa telefoniczna. Ja: Mamo, dostałem pracę! Mama: Super! Jaką? Ja: Zostałem komornikiem. Mama: ... Ja: Chyba już wiesz dlaczego dzwonię?