Słoń i mrówka bawią się...

Słoń i mrówka bawią się w chowanego.
Mrówka szuka... znalazła słonia.
Słoń szuka.... i szuka i szuka...
W końcu słoń się wkurzył i mówi
mam cię w dupie!
Na to mrówka
-Skąd wiedziałeś?

Komentarze

słyszałam już ten kawał, ale za każdym razem śmieszy mnie tak samo :)

Przychodzi zając do lisicy...

Przychodzi zając do lisicy i pyta:
- Mąż jest?
- Nie ma.
- A więc moja droga mam dla Ciebie propozycję, dam Ci tą stówkę jak mi buzi dasz..
- A nie, nie nigdy w życiu ja jestem mężatką, nie zrobię tego!
- Na pewno? - mówi zając wymachując banknotem
- No dobra
Lisica całuje namiętnie zająca, za co dostaje sto złotych.
- No lisica, gorąca jesteś. Wiesz co dam Ci jeszcze sto złotych jak się przede mną rozbierzesz.
- Nie do tego to ja się nie posunę nigdy, nie rozbiorę się przed tobą za żadne pieniądze!
- Na pewno? - mówi zając wymachując pieniędzmi
- No dobra
Lisica rozbiera się przed zającem i dostaje zapłatę
- Kochana dostaniesz kolejną stówkę jeśli się ze mną prześpisz!
- Za kogo ty mnie masz, co ty sobie myślisz, że kto ja jestem co?- krzyczy oburzona lisica
Ale po chwili rzuca się na zająca i zaczynają się kochać.
Zając płaci lisicy i wychodzi zadowolony jak nigdy.
Po pewnym czasie wraca mąż lisicy.
Patrzy a jego żona jakaś inna, cicha, wcale się nie odzywa tylko krząta się po kuchni.
- Co się stało kochanie?
- A nie nic wszystko w porządku
- Zając był?
- Był.
- Oddał pieniądze?

Idą dwa koty przez pustynie....

Idą dwa koty przez pustynie.
Jeden nagle mówi:
-Ej, stary. Nie ogarniam tej kuwety.

WYDRA MALEŃKA...

110% cukru w cukrze. Herbata słodzi się sama, a jeszcze na kawę może coś wystarczy.

Jasio pojechał na wieś...

Jasio pojechał na wieś i pyta się mamy:
- Czy kury sikają?
- yyy zamyśliła się mama
Na następny dzień mama złapała kurę i patrzy czy nie ma tej dziurki na siku.
Przychodzi do Jasia i mówi:
- Nie ma
- Jak to? To jak kogut robi to żeby były jajka

Inne

NO I POZAMIATANE...

Lwy morskie w przeciwieństwie do zwykłych lwów nie są królami zwierząt i znają swoje miejsce w szeregu. Tak, znowu psy górą!

A CO TO TO?! TO CHYBA NIE MÓJ OGON!

Odpoczywał w swoim ulubionym pudełku, gdy nagle odkrył własny ogon... Komiczne!
Wszyscy wiemy, że koty mają prawdziwą obsesję na punkcie pudełek. Niemniej, zazdrość o pudełko w odniesieniu do własnego ogona to już przesada! Uśmiejecie się widząc naprawdę rozzłoszczonego kocurka...

Facet przychodzi do baru...

Facet przychodzi do baru z małą małpką na ramieniu, zamawia drinka i gdy pije to małpka zaczyna skakać po całym barze. Podkrada oliwki z baru i je zjada. Następnie bierze pokrojone cytryny i je pałaszuje. Potem wskakuje na stół bilardowy bierze jedną bilę i ku zdumieniu wszystkich jakoś ją połyka. Barman krzyczy do faceta:
- Widział pan co zrobiła pańska małpa?!
- Nie, co?
- Właśnie zjadła jedna bilę z mojego stołu bilardowego!
- Tiaa, to mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku, łajdaczka. Przepraszam, zapłacę za wszystko. Gościu kończy drinka, płaci i wychodzi z małpką. Dwa tygodnie później znowu przychodzi do tego samego baru, z małpką na ramieniu, zamawia drinka a małpa zaczyna znowu hasać po barze. Kiedy kończy drinka, małpka znajduje wisienkę na talerzyku. Bierze ją, wsadza sobie w tyłek, wyjmuje, a następnie zjada.
Barman jest wyraźnie zdegustowany:
- Widział pan co zrobiła tym razem?!
- Nie, co?
- Hmm, wzięła wisienkę, wsadziła sobie w tyłek po czym zjadła!
- Tiaa, to mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku... ale odkąd
połknęła bilę, najpierw wszystko mierzy!