#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

W mojej rodzinie panowała...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Trzy koleżanki z ławy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W Kanadzie przy piwie...

W Kanadzie przy piwie rozmawia dwóch emigrantów:
- Tyle lat już tu mieszkam i ciągle się zastanawiam, co oni namalowali na tej swojej fladze, że musieli to przykryć liściem.

- Tato, chciałam ci powiedzieć...

- Tato, chciałam ci powiedzieć, że jestem zakochana. Adama poznałam na eDarling, potem zostaliśmy przyjaciółmi na Facebooku, często gadaliśmy na WatsApp, teraz oświadczył mi się na Skype.
- Córciu, wobec tego weź ślub na Twitterze, dzieci kupcie na eBay, a po kilku latach, jak ci się mąż znudzi, to wystaw go na Allegro.

Zatonął statek. Z katastrofy...

Zatonął statek. Z katastrofy uratowały się trzy osoby - dwóch mężczyzn i kobieta. Jak tylko dopłynęli do bezludnej wyspy, faceci zaczęli się tłuc między sobą o to, któremu należy się kobieta. Widząc to, zaczęła ich rozdzielać, mówiąc:
- Nie rozumiem problemu, panowie. Jak wam mogła przyjść do głowy myśl, że którykolwiek z was jest zbędny!?

Mąż do żony:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

CIASTO...

CIASTO

Impreza to za dużo powiedziane ale było wyjście z koleżanami (6 szt.) i koleżanem po pracy na piwo.
Nasze "panny" po czwartym browarze zgłodniały i przyszło zamówić pizze.
Kelnerka (śliczne dziewczę) przyjmuje zamówienie i tu pada pytanie "wesołej" Jewelinki:
- Czy można sobie wybrać rodzaj ciasta (pizzowego)?
- Oczywiście że można - odpowiada "śliczne dziewcze"
I jak myślicie co może powiedzieć "wesoła" Jewelinka:
- To ja poproszę na SERNIKUUU...

WALENTYNKI...

WALENTYNKI

Wrzuciłem koledze do skrzynki kartkę walentynkową. Napisałem na niej:
"Nie mogłem oderwać od Ciebie wzroku wczoraj w pubie. Mam wrażenie, że na krótki moment nasze oczy się spotkały i wtedy moje serce zabiło szybciej. Udało mi się dowiedzieć gdzie mieszkasz i gdy zobaczyłem tę kartkę, od razu pomyślałem o nas.
Mam nadzieję, że czujesz to samo, przystojniaku. Do zobaczenia w pubie, całuję, Zdzisław."
Ciekawe co powie, gdy spytam go, czy dostał jakieś kartki w te walentynki. I czy kiedykolwiek wróci do tego pubu.

WERNISARZ...

WERNISARZ

Sobota. Wczesne popołudnie.
Dzwonię do teściowej zapytać, czy nie zajmie się moim potomstwem, gdyż chciałem zaprosić małżonkę do kina.
Niestety czekała mnie niemiła niespodzianka. "Mamusia" odmówiła oświadczając, że idzie na wernisaż. Zastrzeliła mnie tą odpowiedzią bo to prosta kobiecina jest, więc pytam dokąd się na ten wernisaż wybiera.
A ona na to, że o 17-tej w Hotelu Qubus będą pokazywać garnki Zeptera.

W restauracji:...

W restauracji:
- Jak panu smakował chłodnik?
- Dupy nie urywa.
- Cierpliwości.